Jak mieć talię osy?

Utrata talii to widoczny znak przewagi w organizmie męskich hormonów. Nie jest to dobre, zwłaszcza dla tych kobiet, które planują zajść w ciążę. Każde 5 cm w pasie to zagrożenie dla zdrowia (m.in. cukrzyca, nadciśnienie, miażdżyca). Dlatego trzeba pilnować centymetrów!

Twoim sprzymierzeńcem jest dieta. Warto spożywać produkty bogate w selen - naukowcy odkryli, że im jego większe stężenie we krwi, tym węższa jest nasza talia! Sporo selenu mają orzechy, wołowina, dorsz, jajka i ryż. Jedz także dużo warzyw, zwłaszcza pomarańczowych (marchew, papryka) i owoców (brzoskwinie, morele, pomarańcze). Bądź jednak ostrożna z surówkami! Świeże warzywa są ciężkostrawne i powodują wzdęcia. Tak samo jak ... gumy do żucia.

Najlepszym ćwiczeniem jest krążenie bioder (wykonuj po kilkanaście kółek raz w jedną, raz w drugą stronę). Możesz to robić w każdej chwili, chociażby myjąc zęby lub rozmawiając przez komórkę. Godne polecenia są tzw. nożyce (pionowe i poziome) i skłony do każdej nogi. Codziennie masaże Pobudzają krążenie i pomagają wyeliminować substancje toksyczne. Najlepsze rezultaty osiągniesz, gdy sięgniesz po balsamy do masażu z kofeiną, bluszczem lub z algami morskimi.

• Jedz małe kęsy - wszystkie warzywa rozdrabniaj (duże kawałki są trudne do strawiania).

• Ogranicz sól, bo zatrzymuje wodę.

• Pij zioła - twoim sojusznikiem w walce o wąską talię są herbatki ziołowe. Najwięcej pożytku przyniosą napary z arcydzięgla, czarnego bzu, brzozy, perzu i ogonków wiśni.

• Zataczaj kółka - każdego dnia po kąpieli masuj brzuch zgodnie ze wskazówkami zegara, zataczając coraz większe kółka.

Jolanta Głodowska