Jak uzyskać opaleniznę bez słońca
Gdy w ciepłe dni zaczynamy odsłaniać ciało, chcemy od razu pochwalić się złocistą skórą. Zamiast niszczyć ją opalaniem, wybierzmy jeden ze zdrowszych sposobów. Do wyboru mamy różne kosmetyki, a nawet soki i tabletki.
Kosmetyki samoopalające przeżywają prawdziwy renesans. Trudno się dziwić, bo w niczym nie przypominają produktów sprzed kilkunastu lat, które dawały sztuczny kolor, miały brzydki zapach i wysuszały skórę. Warto je wypróbować, bo rezultaty są dziś naprawdę bliskie ideału.
Nakładasz kosmetyk rano, zmywasz wieczorem, a w międzyczasie cieszysz się złocistą skórą.
Krem BB do ciała
To połączenie balsamu do ciała z wyjątkowo trwałym fluidem. Pigmenty zawarte w balsamie uwalniają się podczas rozsmarowywania go na skórze. Efekt jest bardzo naturalny i widoczny od razu. Przed włożeniem ubrań w jasnych kolorach trzeba chwilę poczekać, aż skóra będzie całkiem sucha.
Balsam zmywa się podczas pierwszej kąpieli. bronzer w kompakcie lub pędzelku Świetnie nadaje się nie tylko do twarzy, ale też do ciała. Możesz go nałożyć na szyję, dekolt, ramiona, a nawet nogi. Używaj do tego zawsze dużego, miękkiego pędzla. Jeśli zależy ci na naturalnym efekcie, bez względu na kolor karnacji, wybierz jaśniejszy odcień kosmetyku, najlepiej też w wersji rozświetlającej, z delikatnym połyskiem.
Doświadczenie potrzebne jest po to, by kosmetyk nałożyć dokładnie i równomiernie. Dlatego warto najpierw poćwiczyć na nogach, gdy w razie niepowodzenia, około dwóch tygodni będziesz mogła nosić spodnie, spódnice maxi lub długie sukienki.
Samoopalacz w tubce
Znacznie łatwiej jest równomiernie go rozsmarować, jeśli jest brązowy a nie biały, ponieważ widać wtedy, gdzie już go nałożyłaś, a gdzie jeszcze nie. Ponieważ jest gęściejszy od produktów w sprayu, warto pamiętać, żeby nie użyć go zbyt dużo. Łatwiej wtedy następnego dnia zaaplikować dodatkową cienką warstwę niż zlikwidować smugi i zacieki.
Samoopalacz w sprayu
Nakłada się go tak, jak rajstopy w sprayu. Można go oczywiście, stosować na całe ciało, nie tylko nogi. Dzień wcześniej trzeba koniecznie zrobić piling i dobrze nawilżyć skórę balsamem. Nie każdy produkt do ciała nadaje się też do twarzy – trzeba to zawsze sprawdzić na opakowaniu. Jeśli tak, na twarz zdecydowanie nie nakładaj go spryskując ją bezpośrednio, lecz rozprowadzając kosmetyk po uprzednim naniesieniu na dłoń. Kolor (tak, jak w przypadku każdego samoopalacza) pojawi się po 2-3 godzinach i utrzyma około 2 tygodni.
Rajstopy w sprayu
Nie tylko nadają skórze kolor, ale też lekko pudrowe wykończenie, które do złudzenia przypomina cienkie pończoszki. Przykrywają niewielkie siniaczki i pajączki. Jeśli damy im dobrze wyschnąć (ok. 10 minut), nie pobrudzą ubrania ani siedzenia (krzesła, fotela samochodu). Dzień przed zabiegiem zrób piling.
Spray możesz nakładać, pryskając bezpośrednio na skórę (w wannie lub pod prysznicem, żeby nie pobrudzić otoczenia). Wygodniejszą metodą jest spryskiwanie dłoni i rozsmarowywanie kosmetyku na nogach. Ważne, by robić to dość szybko, bo spray łatwo zasycha. Zmywa się przy użyciu gąbki. Do wyboru jest kilka odcieni.
Jeśli jesteś niecierpliwa
Gdy chcesz samodzielnie przyciemnić tylko twarz lub nogi, wybierz chusteczkę samoopalającą, która daje trwały efekt, a w dodatku nie wymaga wprawy. Z całym ciałem (zwłaszcza plecami) sama sobie nie poradzisz. Skorzystaj wtedy z pomocy specjalistki od opalania natryskowego, która przyjedzie do ciebie lub idź na taki zabieg do salonu.
Chusteczka samoopalająca
Wystarczy przetrzeć nią skórę, nie musisz się zastanawiać, jakiej ilości produktu użyć. Efekt pojawia się po ok. 1,5 godziny i utrzymuje ok. tygodnia. Jeśli chcesz go podtrzymać, wystarczy powtórzyć zabieg co 4-5 dni. Na twarz wystarczy jedna chusteczka, na całe ciało zużyjesz ok. 2-3.
Opalanie natryskowe
Polega na spryskaniu skóry (pod ciśnieniem, przy pomocy dyszy) cienką, równomierną warstwą samoopalacza. Efekt widać od razu, ale pogłębia się przez kilka godzin. Znika w ciągu około 10 dni. Zabieg na całe ciało trwa mniej niż kwadrans. Cena: ok. 100 zł.
Kiedy nie chcesz ryzykować
Do wyboru masz domową metodę, która wymaga trochę czasu, ale nie może się nie udać lub oddanie się w ręce profesjonalistki.
Balsam stopniowo brązujący
Wygląda jak zwykły balsam (lub mgiełka) do ciała i tak samo się go używa. Lekka opalenizna pojawia się po tygodniu (wyraźna po dwóch) stosowania 2 razy dziennie. Nie brudzi, pięknie pachnie i pielęgnuje skórę. samoopalacz u kosmetyczki Połączony jest z pilingiem całego ciała. Efekt utrzymuje się ok. 10 dni, ale możesz go przedłużać, stosując balsam stopniowo brązujący. Cena: ok. 140 zł.
Jeżeli wolisz naturalne metody
Opal się „od wewnątrz” dzięki beta-karotenowi. Picie szklanki dziennie przez miesiąc nada skórze lekko brzoskwiniowy odcień. Lepiej zrobić go samemu, by oprócz karotenu skorzystać też z krótko żyjących witamin.
Tabletki
Zawierają beta-karoten i likopen. Sprawdzą się, gdy nie lubisz lub nie możesz pić soku albo nie masz sokowirówki.