Jak zrobić ślubny makijaż

Wywiad z M.A.C Senior Artist Lesley Keane

Fot. M.A.C. Lesley Kean
Fot. M.A.C. Lesley KeanMagazyn Wesele

Lesley Keane: Jestem związana z firmą M.A.C od jedenastu lat. Od sześciu pracuję jako szkoleniowiec na stanowisku Senior Artist. Wcześniej sprzedawałam kosmetyki, więc zaczynałam od pracy w sklepie.
M.A.C jest numerem jeden lub numerem dwa w większości krajów. Uważamy to za ogromne osiągnięcie. Nie zamierzamy na tym poprzestać - cały czas się rozwijamy i rośniemy w siłę. Myślę, że sukces zawdzięczamy temu, w jaki sposób obsługujemy naszych klientów. Podchodzimy do nich bardzo indywidualnie i spełniamy ich osobiste potrzeby. Nie mamy jednego szablonu wyglądu, obsługujemy wszelkie typy ludzkiej urody - bez względu na płeć, rasę czy wiek.
Która stylizacja lub który makijaż utkwiły Pani najbardziej w pamięci ze względu na rozmach czy też prezentowane stylizacje? Z kim była owa współpraca?
Muszę przyznać, że była to praca z kreacjami Vivienne Westwood zaproponowanymi na ten sezon, a które przedstawiłam podczas dzisiejszej prezentacji. Na pokazie mieliśmy 5 minut na każdy makijaż. W dużej mierze były one wzorowane na gwiazdach takich, jak Froston, Mick Jagger - wszystkie nam się mieszały. Podczas wykonywania makijażu weszła sama Vivienne Westwood i zaczęła go robić razem z nami. Atmosfera była niesamowita, presja ogromna, ale efekt był doskonały.

Jakim asortymentem (produktami) firma M.A.C może zainteresować nasze czytelniczki, jeśli chodzi o wykonanie trwałego, oryginalnego makijażu ślubnego lub wieczorowego?

Najważniejsze w makijażu ślubnym jest to, żeby skóra wyglądała świeżo i pozostała taka przez cały dzień. Uważam, że z naszej oferty najlepsze do jego wykonania byłyby produkty mineralne, prezentowane na tym pokazie. Pudry i podkłady mineralne M.A.C sprawią, że skóra będzie wyglądała świeżo i cudownie. Można ich również używać do korekty, kiedy makijaż zaczyna wyglądać niedbale. Do makijażu ślubnego świetnie nadają się kolory naturalne, ale usta warto podkreślić intensywną barwą Zamiast używać zwykłej szminki, którą trzeba co jakiś czas poprawiać, panie powinny spróbować Pro-Long-Wear-Lipstick, która zostaje na ustach co najmniej 5 godzin. Można całować, pić, a ona nie schodzi.

Czy Państwa propozycje na sezon jesień/zima mogą nadawać się również na taką okazję jak ślub?
Mogą prezentować się dość dramatycznie, ale niektórzy ludzie lubią, kiedy makijaż ślubny jest dramatyczny. Uważam, że nie powinno się stosować pełnego makijażu, jaki zeprezentowaliśmy, ale wziąć z niego te elementy, które pasują do naszej osobowości i które lubimy. Panna Młoda może mieć ciemne usta, użyć eye-linera czy też wykonać smoky-eye - byleby to wszystko dopasować do siebie.

Jak zachęciłaby Pani nasze czytelniczki do tego, by w odważny sposób korzystały z państwa oferty?
Z doświadczenia wiem, że używając produktów M.A.C, kobieta uzależnia się od nich. Dzieje się tak, ponieważ nosząc je, nie czuje się ich na twarzy, ma się wrażenie świeżości i czystości przez cały dzień. Myślę, że niesłychanie ważne jest, aby pójść do naszego sklepu i porozmawiać z konsultantami M.A.C, którzy są bardzo dobrze wyszkoleni. Oni na pewno pomogą dobrać produkt idealnie pasujący do danej osoby. Poświęcamy bardzo dużo czasu, żeby dobrze wyszkolić naszych pracowników. Myślę, że jeśli ktoś przyjdzie i kupi zarekomendowany produkt, będzie wracać do M.A.C, żeby uaktualniać swój "look".

Jakie trendy w makijażu ślubnym pojawiają się na największych wybiegach na świecie?

W tym roku królują ciemniejsze usta - szczególnie na jesienne wesela - trochę w stylu lat 50. Wiele kobiet nosi włosy spięte wysoko, i to współgra z eye-linerem lub ciemniejszymi ustami, albo wręcz przeciwnie - włosy rozpuszczone połączone z naturalnymi cieniami i cielistą szminką. Są to więc dwie skrajności, które można wybrać w zależności od osobowości.

Nasz magazyn pokazuje bardzo odważne stylizacje ślubne. Są one raczej próbą przekonania, że makijaże ślubne nie muszą być ugrzecznione i nudne. Firma M.A.C znana jest z odważnych stylizacji. Czy mogłaby Pani zachęcić nasze czytelniczki do ciekawych makijaży w tym ważnym dniu. Co Pani mogłaby zaproponować, jeśli chodzi o oryginalny makijaż na tę okazję?

Malując przez prawie 15 lat, muszę przyznać, że dobrze wygląda naturalny ślubny makijaż, jednak jest wiele ciekawych, odważnych propozycji do wykorzystania w tym dniu. Myślę więc, że pierwszy krok to wizyta u profesjonalisty i wysłuchanie jego rad. Prawdopodobnie doradzi on użycie czterech cieni do oczu, dobrego podkładu i pudru. Należy też spróbować rozświetlających cieni do oczu. Podczas tej uroczystości przede wszystkim stawiamy na nieskazitelną cerę.

Jeśli Panna Młoda sama spróbuje zrobić makijaż naturalny, nie będzie to wyglądało dobrze na zdjęciach - potrzebuje więc pomocy fachowca. W celu wyrwania się z nudy i osiągnięcia bardziej ekscytującego efektu nie powinno się robić niczego, czego nigdy wcześniej się nie próbowało, ponieważ będzie to nienaturalne. Można użyć ciemniejszej szminki lub mocniej podkreślić oczy. To sprawi, że Panna Młoda poczuje się naprawdę pięknie i zmysłowo. Można także wykorzystać sztuczne rzęsy. My używamy ich bardzo często, bo na zdjęciach wyglądają po prostu niesamowicie. Czerwone usta również. Zimą, na przykład w czasie świąt, dopełnieniem całości mogłyby być czerwone róże w bukiecie. Myślę, że kolor czerwony i bordowy właśnie w okresie jesienno-zimowym wyglądałby wspaniale.

Rozmawiała Aleksandra Zubrzycka

Makijaż ślubny

fot. M.A.C. Twinkle
fot. M.A.C. Reem Acra
fot. M.A.C. J.Wu
fot. M.A.C. House of Holland
+5
Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas