Jesienne trendy w makijażu - w tym sezonie panuje pełna dowolność
Najlepszy trend to brak trendu. Taka dowolność zapanowała w nadchodzącym sezonie jesienno-zimowym. Zatem zarówno lekkie, mieniące, świetliste makijaże, jak i mocne kolorystyczne akcenty, neonowe kolory czy głębokie smokey będą w trendzie.
- Proponujemy sześć trendów, dla każdego coś miłego. To jest sezon, jakiego ja w swojej historii jako makijażysta, nie pamiętam. Panuje pełna dowolność, wybieramy trend, który podkreśli to, co nam w duszy gra, wydobędzie naszą indywidualność. Wydaje mi się, że to jest ten etap, który obserwowaliśmy pod koniec lat 90., gdzie nastąpiło pewne zmęczenie makijażem, zaczął wkraczać nurt "make up no make up", myślę, że coś takiego następuje w tej chwili. Zatem czekam z utęsknieniem trendów wiosennych, które będą bardziej konkretne - wyjaśnił Sergiusz Osmański, makijażysta i dyrektor artystyczny Sephora Polska.
Osmański podkreśla, że w nadchodzącym sezonie panuje pełna swoboda i mamy pole do popisu.
- Grupy kolorystyczne, stylizacyjne są na tyle bogate i otwarte, że makijaż może zmieniać się każdego dnia - dodaje. Zatem, mamy smokey eye, mamy odcienie neonowe, które do tej pory były zarezerwowane dla sezonu letniego. Jak tłumaczy Osmański, takie bogactwo makijażowych trendów, a w zasadzie dowolność w ich wyborze, to również wynik tego, co mogliśmy obserwować na wybiegach.
- Kolekcje, które były na ten sezon prezentowane, też były jak jeden rozpostarty wachlarz, myślę, że wizażyści, którzy dopracowywali makijaże na pokazy mody, musieli skorzystać z różnych kolorystycznych konceptów i to miało przełożenie na tę różnorodność - tłumaczy.
Wskazuje również, że trendem niezmiennym, zapuszczającym coraz mocniejsze korzenie w naszej codziennej rutynie jest pielęgnacja.
- Fajną rzeczą, którą możemy zaobserwować w tym sezonie jest mocny akcent stawiany na pielęgnację. To widać nie tylko w trendach, ale również w zainteresowaniu klientów. Zwracanie uwagi na składniki, które znajdują się w kosmetykach, na opakowania, to powoduje, że dominującym trendem w pielęgnacji stał się nurt eko i wege. Dużą rewolucję, jeśli chodzi o postrzeganie pielęgnacji, zrobił trend koreański. To przełamało spojrzenie i postrzeganie dbania o skórę. Bardziej świadomie podchodzimy do zagadnienia, zastanawiamy się, czy dawka chemii zamknięta w słoiku jest najlepszym rozwiązaniem, bo może jednak lepiej skierować swój wzrok na półki, gdzie mamy kosmetyk pozbawiony parabenów, silikonów z naturalnymi składnikami, co też ma przełożenie na myślenie o planecie - dodaje Sergiusz Osmański.
