Masz ponad 50 lat? Tak się nie maluj
Skończyłaś 50 lat? Nie wiesz jak teraz podkreślać urodę? Pamiętaj, że na dojrzałej skórze każde niedociągnięcie będzie widoczne podwójnie. Dlatego kluczowa jest precyzja i umiar w stosowaniu kosmetyków.
Zbyt duża ilość podkładu, usta w ciemnym, matowym kolorze czy mocno zarysowane brwi. To tylko niektóre z "makijażowych grzechów" dodających lat. Odpowiedni makijaż może zdziałać cuda i sprawić, że będziemy wyglądać świeżo i promiennie. Jakich błędów unikać, gdy mamy więcej niż 50 lat?
Makijaż dla kobiet 50+. Naturalność przede wszystkim
Makijaż dojrzałej cery powinien przede wszystkim wydobywać naturalny blask, rozświetlać i nadawać cerze zdrowego wyglądu. Warto odłożyć na bok mocne kolory w makijażu ust i oczu na rzecz naturalnych barw.
Istotne jest również przygotowanie skóry. Makijaż będzie się pięknie prezentował tylko na tej dobrze przygotowanej, zadbanej i nawilżonej cerze. Warto również wybrać odpowiednią bazę pod makijaż, która nie tylko zatuszuje niedoskonałości, ale i przedłuży działanie kosmetyków.
Makijaż 50+. Efekt maski? Tylko w teatrze
Jeden z makijażowych grzechów głównych to zbyt duża ilość podkładu. Jego gruba warstwa wygląda nienaturalnie i tworzy efekt maski. Oprócz tego podkład osadza się w zagłębieniach skóry i zmarszczkach, co dodatkowo je uwypukla. Dobrze dobrany podkład powinien wtopić się w naszą skórę.
Sprawa wygląda podobnie w przypadku korektora. Użyty w nadmiarze lub źle dobrany sprawi, że twarz będzie wyglądać tak, jakby była pokryta jaśniejszymi lub ciemniejszymi plamkami.
Warto również zadbać o dobrze dobrany róż do policzków. Idealnie dobrany nada skórze zdrowego wyglądu i sprawi, że nasz make up będzie wyglądał bardziej naturalnie. Zbyt intensywny kolor czy kosmetyk użyty w nadmiarze z pewnością nie dodadzą nam uroku.
Usta? Naturalnie!
Jeszcze do niedawna triumfy święciły matowe szminki. Jednak ciemne kolory takie jak burgundy czy brązy sprawiają, że usta wydają się optycznie mniejsze niż w rzeczywistości. Aby usta wyglądały na pełniejsze, warto sięgać po jasne szminki i błyszczyki, m.in. w kolorach różu czy brzoskwini.
W tym sezonie prawdziwym hitem będą tzw. "wet lips", czyli usta muśnięte bezbarwnym błyszczykiem lub z odrobiną czerwieni w stylu koreańskich makijaży.
O takich brwiach możesz zapomnieć
Mocno zarysowane brwi z efektem ombre odchodzą w niepamięć. Trend, który jeszcze niedawno cieszył się popularnością i był chętnie prezentowany przez użytkowniczki Instagrama ustępuje miejsca bardziej naturalnym brwiom, które podkreślą urodę.
Teraz modne brwi to uczesane na żel lub specjalne mydełko. Co więcej, na topie są również te podkreślone kredką w naturalnym kolorze.
***
Zobacz również: