Posiłek powinno spożywać się najpóźniej na godzinę przed rozpoczęciem intensywnych ćwiczeń fitness. Ma on dostarczyć organizmowi taką ilość węglowodanów, która pozwoli utrzymać odpowiedni poziom wydolności, a w trakcie zajęć nie można zapomnieć o nawadnianiu.
Jak podkreśla trener personalny Adam Derdzikowski, oprócz tego co jemy, szczególnie ważne dla osób korzystających z intensywnego fitnessu, jest to, kiedy zjemy posiłek i w jakiej ilości. Zdarzają się bowiem osoby, które zachowują zbyt krótki odstęp pomiędzy zjedzeniem posiłku a zajęciami.
I tak np. popularna zumba to typowo wysiłkowe zajęcia, podczas których spalamy bardzo dużo kalorii. W związku z tym przed zajęciami musimy dostarczyć organizmowi odpowiednią ilość węglowodanów, które przez całe ćwiczenia pozwolą nam utrzymać pewien poziom wydolności.
- Zalecam zjeść posiłek na godzinę albo 1,5 godziny przed zajęciami, żeby zanadto nie obciążać żołądka - podkreśla ekspert projektu "Foodie people".
Jego zdaniem, może być to np. spaghetti ugotowane al dente, ale dietetyczne, nie na śmietanie 30 proc., ale raczej z oliwą, z mielonymi orzechami i dobrym sosem pomidorowym. Można też zjeść np. danie na bazie ryżu czy kaszy z warzywami duszonymi, np. burakiem, który jest naturalnym antyoksydantem, ale też naturalnym energetykiem.
- Do tego może być marchewka i papryka duszona, dorzucamy pierś kurczaka, żeby trochę białka dodać. I oczywiście w trakcie ćwiczeń konieczne jest nawadnianie organizmu - podkreślił.
Ponieważ np. zumba to zajęcia głównie dla kobiet, które chcą dbać o smukłą sylwetkę, po ćwiczeniach ekspert zaleca dużo białka do odbudowy mięśni i dużo warzyw, które dają witaminy i inne mikroelementy.
- Ryba czy mięso z grilla bądź duszone to są super rzeczy, które po treningu warto zjeść - podpowiada ekspert.
Jego zdaniem błędne jest przekonanie, że po treningach nie powinno się jeść, bo wtedy można szybciej schudnąć.
- Nie jest to prawda, organizm potrzebuje odbudowania, a po treningu jest nastawiony na szybszy metabolizm. Nie będzie wtedy odkładał pożywienia jako tkanki tłuszczowej, a zawsze będzie wykorzystywał je na uzupełnienie energii - dodał Derdzikowski.