Trik z TikToka na piękną opaleniznę. Eksperci ostrzegają
„Dziewczyny lubią brąz, a słońce o tym wie, że dziewczyny lubią brąz, i czule pieści je” – śpiewa w jednym ze swoich hitów Ryszard Rynkowski. Miłośnicy pięknej opalenizny powinni jednak pamiętać, by wystawiając swoje ciało na działanie promieni słonecznych, nie narażać się na poparzenia i inne, przykre konsekwencje, włącznie z ryzykiem powstania raka skóry. Niestety w internecie nie brakuje nieodpowiedzialnych porad, jak przyspieszyć proces brązowienia skóry.
Większość z nas przez większość roku niecierpliwie czeka na nadejście gorącego lata, by móc wreszcie zaczerpnąć słonecznej kąpieli. Są jednak i tacy, którzy nie zważając na późniejsze problemy zdrowotne związane ze zbyt długim przebywaniem na słońcu, za wszelką cenę pragną zmienić swoją karnację na ciemniejszą.
Na TikToku pojawia się coraz więcej "cudownych sposobów" na uzyskanie ładnej opalenizny w jak najkrótszym czasie. Niestety większość z nich to bezrefleksyjne i nieodpowiedzialne porady, za które możemy zapłacić dużymi problemami zdrowotnymi.
Czytaj także: Czy bezpieczne opalanie to mit?
Jedna z użytkowniczek TikToka dodała film, w którym dzieli się z internautami swoimi spostrzeżeniami na temat opalania. Kobieta twierdzi, że jeśli w butelce z atomizerem zmieszamy balsam nawilżający do ciała z wodą, a następnie rozpylimy taką miksturę na ciało, to w bezpieczny sposób uzyskamy ładny kolor skóry. Film obejrzało ponad 7 milionów internautów. Niestety część z osób postanowiła wypróbować tę metodę na własnej skórze.
To jest niebezpieczne. Ekspozycja na słońce w taki sposób bez ochrony może poważnie zwiększyć ryzyko oparzeń słonecznych, które mogą prowadzić do czerniaka, czyli raka skóry. Zalecamy nakładanie kremu z SPF 30 lub wyższym na 15 minut przed wyjściem na słońce
Pod filmem pojawiło się sporo komentarzy osób, które testując metodę tiktokerki, nabawiły się poparzeń. Dlatego, zamiast bezgranicznie wierzyć w "magiczne" porady internautów i influencerów, zachowajmy chłodną głowę w te gorące dni.