Zimowy manicure - głębia koloru i odważne zdobienia
Od nasyconych odcieni bordo i czekoladowej czerwieni, aż po metaliczną zieleń, zwierzęce wzory i biżuteryjne zdobienia. Tej zimy manicure ma przykuwać wzrok, będąc obok makijażu nie tyle dopełnieniem, co istotnym elementem stylizacji - zwłaszcza tej wieczorowej.
Choć zapewne większość z nas zakłada, że w każdej - zarówno dziennej, jak i tej dedykowanej specjalnym okazjom - stylizacji to ubranie odgrywa najważniejszą rolę, a akcesoria czy makijaż mają znaczenie zgoła drugorzędne, styliści i makijażyści coraz częściej udowadniają, że tzw. oprawa stroju może nie tylko ów strój uatrakcyjnić, ale i oszpecić, gdy jest źle dobrana. Dotyczy to również manicure, który z sezonu na sezon staje się coraz istotniejszym elementem naszego wyglądu. Estetyczny, dopasowany do kreacji i naszego stylu, skutecznie dodaje nam animuszu, decydując zarazem o spójności stylizacji.
Czerwień w nowym wydaniu
W tym sezonie nie boimy się głębokich, wyrazistych kolorów, zwłaszcza oscylujących wokół stylowego bordo i czerwieni. Najmodniejsze są obecnie paznokcie pokryte nasyconym odcieniem burgundu, który mogliśmy dostrzec na pokazach m.in. Prabala Gurung czy Petera Pilotto. Z kolei u Temperley London podziwialiśmy wyrazistą, szkarłatną czerwień, która pięknie współgrała ze stylistyką retro zaprezentowanych na wybiegu projektów. Jedną z najciekawszych odsłon tej klasycznej barwy zaproponował Robbie Tomkins, twórca manicure z pokazu Edeline Lee. Za sprawą odcienia głębokiej, czekoladowej czerwieni uchwycił on zimową elegancję z domieszką gotyckiego, lekko mrocznego szyku.
Stylowy połysk
Zimą nie rezygnujemy też z brokatowych i metalicznych lakierów do paznokci rodem z pokazu Marca Jacobsa. Ciemna zieleń, nasycony fiolet czy klasyczna czerń nabiorą zupełnie nowego charakteru, jeśli wzbogacone zostaną połyskującymi drobinkami. Jest to znakomita propozycja na wieczorne wyjście, kiedy szczególnie zależy nam na efektownym wyglądzie. Metaliczny manicure podkręci każdą, nawet najprostszą stylizację, a w połączeniu z metalicznym cieniem do powiek stworzy modny i przykuwający wzrok duet - w sam raz na świąteczne przyjęcie czy sylwestra. Warto wówczas pokusić się również o złoty lub srebrzysty manicure - jest on na tyle wyrazisty, że z powodzeniem zastąpi biżuterię.
Ornamenty i zdobienia
Swoistym substytutem biżuterii stały się obecnie także dekoracje w postaci efektownych kryształków czy finezyjnych wzorków na paznokciach. Wśród najmodniejszych w tym sezonie propozycji dominują właśnie odważne zdobienia, jak choćby te z pokazu Jeremy'ego Scotta, u którego pojawił się intrygujący manicure w lamparcie cętki. "Ciekawie ozdobione paznokcie stały się obecnie nową biżuterią - nieodzownym modowym akcesorium, bez którego trudno wyobrazić sobie pozostającą w trendach stylizację" - twierdzi Marian Newman, artystka odpowiedzialna za manicure na pokazie Sophii Webster. Jaskrawe kolory, przykuwające wzrok kryształki Swarovskiego i kontrastowe wzorki na paznokciach modelek były doskonałym dopełnieniem zjawiskowych strojów zaprezentowanych na wybiegu. Warto wypróbować ów trend zwłaszcza wieczorową porą.
Bezpieczna klasyka dla minimalistek
Miłośniczki minimalizmu i dyskretnych kolorów na paznokciach niech zainspirują się pokazami Mary Katranzou, Rolanda Moureta oraz Stelli McCartney, gdzie królowały eleganckie i subtelne odcienie nude oraz różu. Choć najmodniejszy manicure tegorocznej zimy bazuje przede wszystkim na mocnych barwach okraszonych wyrazistymi zdobieniami, zwolenniczki prostoty i naturalności wśród propozycji manikiurzystów również znajdą coś dla siebie. Klasyczny beż, imitujący kolor płytki paznokcia delikatny, blady róż czy ponadczasowa biel to zestaw uniwersalnych barw, które pasują do wszystkiego i nie wychodzą z mody mimo wciąż zmieniających się trendów. (PAP Life)