ADHD to zbiór różnych zaburzeń
Różni pacjenci z ADHD mogą mieć zaburzoną pracę innych partii mózgu oraz inne objawy, co wskazuje na odmienne przyczyny problemów. To z kolei może oznaczać, że dla różnych osób potrzebne jest inne podejście terapeutyczne.
Naukowcy z Yale University przyjrzeli się dokładniej przyczynom często ostatnio diagnozowanego zespołu nadpobudliwości z deficytem uwagi (ang. attention deficit hyperactivity disorder - ADHD) i zobaczyli dużo bardziej skomplikowany obraz, niż dotąd zakładano.
Autorzy pracy opublikowanej w piśmie "Biological Psychiatry" poddali różnorodnym testom oraz badaniu fMRI mózgu grupę nastolatków z ADHD oraz ich rówieśników wolnych od tego zaburzenia.
Już testy wykazały wyraźne różnice. Część uczestników z ADHD wykazywała impulsywne zachowania podczas wymagających szybkich reakcji zadań wizualnych, które sprawdzały tzw. funkcje wykonawcze odpowiadające za świadome, złożone reakcje.
Inna grupa miała natomiast nieprawidłową skłonność do wyboru natychmiastowej nagrody. Z kolei pozostali uczestnicy uzyskali stosunkowo dobre wyniki w obu typach zadań w porównaniu do zdrowych ochotników.
- Te grupy osób z ADHD były - poza tym - w większości klinicznie nie do odróżnienia - mówi dr Michael Stevens, autor eksperymentu. - Bez wyspecjalizowanych testów zdolności poznawczych, lekarz nie byłby w stanie odróżnić pacjentów z ADHD należących do różnych grup - tłumaczy naukowiec.
Badanie fMRI, które umożliwia obserwowanie pracy działającego mózgu, pokazało przyczyny zaobserwowanych rozbieżności. - Nie mówiąc nawet o wspólnym rdzeniu zaburzeń pracy mózgu dla ADHD, nie było ani jednej, zmierzonej przez fMRI nieprawidłowości, która byłaby wspólna dla wszystkich trzech grup - opowiada dr Stevens.
Każda z grup wykazywała bowiem dysfunkcje w innych obszarach mózgu, zależnie od rodzaju zaburzeń zachowania. - Wyniki tego badania pokazują, że różne systemy neuronowe powiązane z funkcjami wykonawczymi i przetwarzaniem odczuwania nagrody mogą niezależnie przyczyniać się do powstawania objawów ADHD - komentuje wyniki dr Cameron Carter, redaktor pisma, w którym ukazała się publikacja.
Nowa wiedza może przynieść wymierne korzyści dla pacjentów. Otóż według badaczy nowe spojrzenie na ADHD i podobne zaburzenia może pomóc w lepszym ich zrozumieniu, a przez to w opracowaniu lepiej dobranych terapii.
- Na przykład leki, które mogą sprawiać wrażenie, że nie działają dobrze u pacjentów z ADHD potraktowanych, jako jedna grupa, mogą okazać się skuteczne u chorych z jednej grupy, o tych samych przyczynach choroby - tłumaczy dr Carter.
PAP Nauka