Reklama

Arbuz nie tylko w plastrach

Choć można je kupić przez cały rok, to najsłodsze są właśnie teraz. Wybieraj tradycyjne odmiany z pestkami, zamiast sztucznie wyhodowanych, bezpestkowych.

Warto jeść nie tylko miąższ, ale też rozgryzać pestki, ponieważ poprawiają perystaltykę. A  biała część tuż pod zieloną skórką zawiera aminokwas (cytrulinę), który obniża ciśnienie krwi. 

Jak kupować? Unikaj małych arbuzów, bo rzadko są dojrzałe. Wybieraj przynajmniej średnie lub duże. 

Ogonek nie powinien być ani całkiem suchy, ani twardy i zielony, tylko lekko zasuszony lecz miękki (łatwo się wygina). 

Plama na skórce (miejsce, gdzie arbuz stykał się z ziemią) powinna być żółta, a nie biała. 

Dojrzały arbuz przy pukaniu w skórkę wydaje głuchy odgłos. 

Reklama

Nawadnia i uzupełnia elektrolity - składa się aż w 95 procentach z wody i zawiera potas, miedź, magnez i żelazo, które tracimy wraz z potem. Dlatego jest świetny w czasie upałów.

Poprawia krążenie i usuwa zmęczenie - to dzięki cytrulinie, substancji, która rozkurcza naczynia krwionośne i przyspiesza usuwanie kwasu mlekowego (wytwarzany jest w zmęczonych mięśniach). 

Przyspiesza przemianę materii - zwiększa metabolizm, a  jednocześnie zawiera mało kalorii (tylko 30 w 100 g). Jednak ma wysoki indeks glikemiczny, dlatego krótko po jego zjedzeniu będziemy głodni.


100 rad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy