Boli głowa? Unikaj stresu
Ból głowy, choć bywa uciążliwy i może utrudniać normalne funkcjonowanie, rzadko oznacza poważną chorobę. Zdecydowanie częściej jest objawem psychosomatycznym.
Przyczyn bólu głowy może być bardzo dużo: od banalnego przeziębienia, bólu zęba, zapalenia zatok po stres i silne emocje. Te dwie ostatnie psychosomatyczne przyczyny są bardzo częste, ponieważ zarówno negatywne, jak i pozytywne emocje silnie podnoszą ciśnienie krwi.Wtedy naczynia krwionośne w oponach mózgowych rozszerzają się, powodując podrażnienie okolicznych tkanek.
To, że ból nie ma związku z poważną chorobą ciała, nie oznacza bynajmniej, że nie jest uciążliwy. Wprost przeciwnie. Bóle psychosomatyczne bywają bardzo dotkliwe.
Jednym z najbardziej dokuczliwych typów bólu głowy o podłożu psychosomatycznym jest migrena. Dotyka znacznie częściej kobiety niż u mężczyzn (70 proc. migrenowców to kobiety). Napad migreny poprzedzają czasem dolegliwości takie jak mroczki przed oczami, nadwrażliwość na światło, hałas i intensywne zapachy, a także zaburzenia łaknienia lub drganie powieki.
Każda osoba cierpiąca na migrenę wie zazwyczaj, po czym rozpoznać jej nadejście, zanim jeszcze pojawią się właściwe objawy. Migrena to coś więcej niż trochę silniejszy ból głowy. Towarzyszą jej nudności i wymioty, zaburzenia wzroku, nadwrażliwość na dźwięk i zapach. Atak trwa od kilku do kilkudziesięciu godzin, w niektórych przypadkach może ciągnąć się przez kilka dni.
Migrena występuje, jak na złość, szczególnie u osób dynamicznych i ambitnych. Obecnie lekarze uważają, że może mieć podłoże genetyczne. Zdarza się, że wywołują ją emocje, zmiany pogodowe, pokarm (np. żółte sery, wino), a nawet zapach (np. intensywna woń benzyny).
Ból i zaburzenia wzroku w przypadku ataku migreny obejmują zwykle jedną część głowy. Aby złagodzić dolegliwości, należy położyć się w zacienionym pokoju z zimnym okładem na głowie. Niektórym pomaga również ciepła kąpiel lub masaż skroni z użyciem maści majerankowej.
Nasze babcie przykładały do bolących skroni plasterki surowego ziemniaka lub cytryny, co na pewno nie zaszkodzi. Warto również zadbać o dobrą dietę, bogatą w białko, skrobię i pożyteczne tłuszcze pochodzące z ryb morskich, takich jak makrela czy łosoś. Jeśli to nie pomoże, warto udać się do lekarza, który przepisze skuteczne zabiegi, takie jak na przykład akupresura.
Do objawów psychosomatycznych zalicza się również bóle napięciowe głowy, z którymi zgłasza się do lekarza 8 na 10 pacjentów. Bezpośrednim powodem powstania bólu jest zazwyczaj stres, silne zdenerwowanie, brak snu, przemęczenie, zmiany atmosferyczne albo nadużywanie alkoholu.
Chorzy definiują ten typ dolegliwości jako obręcz zaciskającą się dookoła głowy. Skarżą się również na sztywność karku i szyi, która nasila się wraz z przeżywaniem negatywnych (a niekiedy również pozytywnych) emocji. Ból napięciowy nie trwa zwykle długo i mija wraz z sytuacją stresową. U niektórych pacjentów zdarzają się jednak bóle przewlekłe, nieustępujące przez wiele miesięcy, a nawet lat.
W wypadku bólu napięciowego pomaga zazwyczaj tabletka przeciwbólowa. Zanim po nią sięgniemy, warto jednak spróbować innych metod. Dobrze zrobi spacer po świeżym powietrzu albo wypicie kawy, która podniesie ciśnienie.
Rzadziej spotykaną przyczyną bólu głowy o podłożu psychosomatycznym jest neuralgia nerwu twarzowego. Pacjenci skarżą się wówczas na gwałtowne, ostre bóle jednej części twarzy. Ból trwa kilka minut, jest bardzo ostry i pojawia się kilka razy w ciągu dnia. Nasilają go czynności takie jak mówienie, jedzenie czy - u panów - golenie. Podobne objawy daje neuralgia nerwu podpotylicznego (biegnącego od karku w kierunku czoła).
Ostry, dotkliwy ból bywa przez pacjentów porównywany do "wyładowania elektrycznego". Jeśli ból pojawia się często i utrudnia życie, warto zwrócić się o pomoc do lekarza neurologa, który zastosuje odpowiednią terapię. W skrajnych przypadkach pomocna okazuje się interwencja chirurgiczna.
Sabina Bauman