Reklama

Choroba Hashimoto: Cierpi na nią coraz więcej kobiet

Lekarze nie wiedzą jeszcze dokładnie, co wywołuje to schorzenie. Ale dzięki leczeniu objawy niedoczynności tarczycy ustępują.

Jeszcze do niedawna chorobę Hashimoto, czyli przewlekłe limfocytarne zapalenie tarczycy, lekarze rozpoznawali przede wszystkim u ludzi starszych, po 60. roku życia. Dzisiaj z jej objawami nierzadko zgłaszają się osoby, które mają 30-40 lat. Choroba Hashimoto powstaje wskutek zaburzeń układu odpornościowego. To oznacza, że rozregulowany układ immunologiczny zamiast skupić się na obronie organizmu przed zagrożeniami z zewnątrz, atakuje własny narząd, w tym przypadku tarczycę. Latami niszczony gruczoł produkuje coraz mniej hormonów (tyroksyny - T4 oraz trijodotyroniny - T3), powodując wzrost poziomu TSH, hormonu wydzielanego przez przedni płat przysadki. W rezultacie pojawiają się objawy charakterystyczne dla niedoczynności tarczycy i niedoboru jej hormonów w organizmie.

Reklama

Ważne sygnały

Choroba Hashimoto może być nierozpoznana i rozwijać się latami, bo jej symptomy na ogół bagatelizujemy, traktując jako efekt przepracowania lub życia w przewlekłym stresie. Do typowych objawów należą:

- przybieranie na wadze i zwykle towarzyszące mu zaparcia

- twoja skóra jest bardzo sucha i łuszczy się, szczególnie w okolicy łokci i kolan. Włosy stają się cienkie, przesuszone, nadmiernie wypadają

- czujesz się ciągle senna, przemęczona - szczególnie w drugiej połowie dnia odczuwasz wyraźny spadek formy, dokucza ci brak energii, stajesz się apatyczna, często marzniesz bez powodu

- miesiączki masz nieregularne, krwawienie przedłuża się. Pojawiają się trudności z zajściem w ciążę lub poronienia

Gdy zauważysz u siebie takie objawy (nie muszą występować wszystkie jednocześnie), wybierz się do lekarza pierwszego kontaktu. Dostaniesz skierowanie na badanie stężenia hormonu przysadki mózgowej TSH. W chorobie Hashimoto jest ono podwyższone. Konieczne jest wówczas oznaczenie stężenia we krwi wolnej tyroksyny (FT4). Takie badanie lekarz zaleca również wtedy, gdy TSH jest w granicach normy, jednak objawy wyraźnie świadczą o chorobie (co też się zdarza).

Następnie dostaniesz skierowanie do endokrynologa. Lekarz zbada tarczycę na twojej szyi i oceni, czy masz tzw. wole - przy chorobie Hashimoto pojawia się ono rzadko, ale jest to możliwe. Częściej jednak tarczyca jest zwłókniała i dlatego robi się coraz mniejsza. Takie zmiany upośledzają jej pracę. Koniecznym badaniem jest oznaczenie stężenia przeciwciał przeciwtarczycowych w surowicy (aTPO) - podwyższone miano jest charakterystyczne dla choroby Hashimoto. Lekarz zleci ci również badanie USG. Ujawni ono m.in. czy w tarczycy są guzki. Jeśli zostaną wykryte, dostaniesz skierowanie na cienkoigłową biopsję tarczycy.

Uwaga! Teraz ginekolodzy rutynowo kierują na badanie TSH kobiety w ciąży i to już na jej początku (poproś o to także, jeśli dopiero planujesz dziecko). Jeśli okaże się, że chorujesz na Hashimoto, lekarz przepisze ci specjalnie dobraną dawkę leku wyrównującego niedobór hormonów tarczycy. Wówczas możesz być spokojna o rozwój ciąży.

Leczenie i dieta

Niedoczynność tarczycy leczy się preparatem tyroksyny - lek ten jest refundowany. Trzeba go przyjmować codziennie rano na czczo, ok. 30 minut przed pierwszym posiłkiem. Terapia lekiem jest konieczna do końca życia, ale dzięki niej objawy niedoczynności całkowicie ustępują. Natomiast zmiana diety na mniej kaloryczną, bogatą w białko i warzywa pozwoli przyspieszyć metabolizm i stracić na wadze. Dieta powinna też zapewnić obniżenie poziomu cholesterolu we krwi, bo chora tarczyca sprzyja zaburzeniom tzw. gospodarki lipidowej (rośnie poziom złego cholesterolu i trójglicerydów). Najlepiej, by odpowiedni jadłospis ułożył dla ciebie dietetyk. Ostatnio ci specjaliści w przypadku choroby Hashimoto sugerują wykluczenie z menu cukru i produktów, które go zawierają w dużej ilości, laktozy oraz glutenu. Zaobserwowano bowiem, że dzięki takim ograniczeniom szybko poprawia się stan zdrowia i ogólne samopoczucie, łatwiej jest też schudnąć. W chorobie Hashimoto należy unikać potraw bogatych w jod np. ryb morskich, mleka, brokułów czy soli jodowanej.

Anna Gumowska


Świat kobiety
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy