Choroba, która uderza w kobiety
Hashimoto to kłopotliwy genetyczny spadek. Problem dotyczy głównie kobiet, ponieważ one chorują znacznie częściej, a dziedziczenie następuje zwykle w linii żeńskiej, dlatego jeśli w naszej rodzinie są przypadki zachorowań, koniecznie zbadajmy tarczycę.
Na autoimmunologiczne zapalenie tarczycy najczęściej zapadają kobiety w wieku od 30 do 50 lat, z reguły te, które mają tzw. obciążony wywiad rodzinny - co oznacza, że choroba wystąpiła przynajmniej u jednego członka bliskiej rodziny.
Wiele pacjentek trafia do lekarskich gabinetów stosunkowo późno, często bagatelizując trwające wiele lat niespecyficzne dolegliwości, jak senność, chroniczne zmęczenie, niską odporność na zimno, wypadanie włosów, nieregularne bądź zbyt obfite miesiączki, zaparcia, problemy z przesuszającą się lub/i swędząca skórą, spadek koncentracji, apatię, a nawet stany depresyjne.
Omawiane schorzenie stanowi bagaż na całe życie - nie da się go wyleczyć, ale można ułatwiać sobie codzienność. W pierwszej kolejności warto zadbać o odpowiednią dietę - ograniczyć do minimum spożycie zbóż zawierających gluten (pszenica, żyto, pszenżyto, jęczmień, owies, orkisz), nabiału, zwłaszcza z mleka krowiego, żywności wysoko przetworzonej oraz roślin strączkowych. Podstawą jadłospisu powinny być warzywa łączone z wartościowym mięsem, najlepiej pochodzącym z ekologicznych hodowli.
Pracę tarczycy należy też wspomagać farmakologicznie - stosując przepisany przez endokrynologa lek z lewotyroksyną.
Hashimoto stanowi poważny problem dla młodych kobiet planujących powiększenie rodziny - nieleczona choroba może powodować problemy z zajęciem w ciążę oraz donoszeniem jej. Wzrasta też ryzyko wad wrodzonych u mającego się narodzić dziecka.
Aby potwierdzić lub wykluczyć chorobę trzeba wykonać dokładne badania: obecności przeciwciał anty-TPO, poziomu TSH, USG Dopplera tarczycy, czasami także potrzebne jest określenie poziomu witaminy D3 oraz cholesterolu.
