Choroby z głowy
Czy zauważyłaś, że szczęśliwi ludzie rzadziej chorują i szybciej wracają do zdrowia? Nic więc dziwnego, że powiedzenie: "w zdrowym ciele zdrowy duch" doczekało się badań naukowych.
Wykazały one, iż dwie trzecie dolegliwości fizycznych związanych jest z psychiką. Ciało często choruje, bo wcześniej zachorowała dusza. I by uleczyć ciało, najpierw trzeba zająć się duszą. Choroby takie nazywane są psychosomatycznymi (z greckiego: psyche- dusza, soma-ciało).
Tę niezwykłą zależnością zainteresował się węgierski lekarz Franz Alexander, który w 1935 r. ogłosił listę siedmiu chorób psychosomatycznych. Znalazły się na niej: nadciśnienie tętnicze, astma, choroba wrzodowa, atopowe zapalenie skóry, wrzodziejące zapalenie jelit, nadczynność tarczycy i gościec. Ich winowajcą w znacznej mierze jest psychika, czyli nasze przeżycia, stresy, lęki, tłumione emocje. Gdy trwają zbyt długo, zakłócają pracę układu nerwowego. W efekcie najbardziej unerwione organy, takie jak żołądek, serce, jelita i skóra przestają prawidłowo pracować.
Pod wpływem stresu przyspiesza akcja serca, pojawia się arytmia, obrzęki, często dochodzi do zasłabnięcia lub omdlenia, a ciśnienie zaczyna się wahać. Mogą pojawić się zawroty głowy, drętwienie rąk i nóg, nawet zaburzenia równowagi. Gdy przez dłuższy czas jesteś zdenerwowana, możesz mieć nudności, wymioty, biegunki albo zaparcia. Zdarza się, że nagle dokucza ci pieczenie w przełyku. To nie wszystko, gdy choruje dusza, ciało reaguje dusznościami, napadową hiperwentylacją (gwałtownie łapiesz powietrze, bo brakuje ci tchu), pojawia się katar sienny, bóle gardła, nieustanne odkrztuszanie. Długotrwałe pogorszenie kondycji psychicznej prowadzi do nietrzymania moczu lub innych zaburzeń w jego oddawaniu. Często zaburzony jest również cykl miesiączkowy. Pod wpływem stresu zastrajkować może też skóra. Pojawia się pokrzywka, rumień. Wypadają i siwieją włosy. Łamią się i rozdwajają paznokcie.
Najtrudniejsze w chorobach psychosomatycznych jest to, że lekarstwa leczą tylko objawy. Gdy nie zostaje usunięta przyczyna, przy najbliższym kryzysie choroby ciała powrócą. Bowiem one tkwią w twojej głowie. Będą wracać dopóty, dopóki nie wyleczysz duszy. Jeśli chcesz zupełnie wrócić do zdrowia, musisz usunąć przyczynę. Teoretycznie łatwo to zrobić. Wystarczy się uspokoić, przestać przejmować drobiazgami, nauczyć panować nad emocjami i stresem. Praktycznie trudno tego dokonać. Czasem pomaga spacer albo joga, innym razem rozmowa z przyjacielem, ale niekiedy trzeba zwrócić się po pomoc do terapeuty. Leki działające na psychikę powinny być ostatecznością.