Co jeść, by lepiej wchłaniał się wapń
Wapń reguluje pracę układu nerwowego i odpowiada za krzepliwość krwi. Jeśli nie dostarczamy go w wystarczającej dawce z jedzeniem, organizm pobiera go z naszych kości. Może to prowadzić do osteoporozy czy chorób zębów.
Sygnałami, że brakuje nam wapnia, mogą być skurcze mięśni, niespokojny sen i drętwienie kończyn. A ponieważ po 50 r. ż. zwiększa się na niego zapotrzebowanie, a zmniejsza wchłanianie, nie musimy się obawiać, że w diecie będzie go za dużo.
Najlepiej przyswajalny wapń pochodzi z mleka, ale wraz z wiekiem zmniejsza się tolerancja na laktozę, dlatego lepiej wybierać mleko roślinne lub kozie (które mniej uczula niż krowie, a ma więcej wapnia), przetwory mleczne jak jogurt czy kefir (mają mniej laktozy), a z serów np. sojowy tofu.
Przyswajalność zwiększymy, jedząc z nimi produkty bogate w chlorofil (rzeżucha, natka pietruszki, koperek), magnez (kasza gryczana, rukola), wit. D (śledź, kurki), lizynę (jajka, sezam), argininę (nasiona słonecznika, migdały), inulinę (cykoria, topinambur) i fruktooligosacharydy (cebula, szparagi, banany).
Nie łączmy ich zaś z produktami zawierającymi szczawiany (szczaw), fityniany (produkty pełnoziarniste), dużo fosforu (ser żółty), błonnik nierozpuszczalny (zielony groszek).