Co najbardziej niszczy wątrobę?
Kwestie zdrowotne powinny nam leżeć nie tylko na sercu, ale także na... wątrobie! To właśnie ten narząd wykonuje wytężoną pracę po to, aby aktywnie brać udział w trawieniu, ale także oczyszczaniu organizmu z toksyn. A co się dzieje, kiedy wątroba niedomaga? Na nieszczęście, sama z siebie nie manifestuje niezadowolenia, ale z czasem błaha dolegliwość może przerodzić się w chorobę, która realnie zagraża zdrowiu i życiu. Jeśli chcemy zadbać o wątrobę, warto wiedzieć, co jej szkodzi. Jeśli wyzbędziemy się niektórych zachowań i nawyków, to istnieje prawdopodobieństwo, że wątroba będzie działała bez zarzutu, a jeśli mieliśmy coś na sumieniu, to nam wybaczy i się zregeneruje. Co najbardziej niszczy wątrobę? Przedstawiamy!
Nie będzie przesady w tym, jeśli ktoś stwierdzi, że wątroba jest jednym z najbardziej zapracowanych narządów w organizmie. A trzeba przyznać, że lista jej zasług jest całkiem długa, ale i tak za rzadko ją doceniamy. W takim razie, za co wątroba jest odpowiedzialna?
- Nie bez przyczyny nazywana jest naturalnym filtrem, ponieważ oczyszcza krew i całe ciało z trujących substancji, w tym toksyn.
- Bierze bezpośredni udział w przemianach metabolicznych, które przekładają się na dostarczaniu organizmu niezbędnej energii.
- Spełnia funkcję magazynu, ponieważ gromadzi w sobie część witamin i w razie potrzeby uwalnia je do organizmu.
- Produkuje żółć, a to właśnie ona jest potrzebna do prawidłowego trawienia tłuszczów.
- Reguluje działanie hormonów i organizuje pracę gruczołów odpowiedzialnych za ich wytwarzanie.
Choć to tylko kilka wymienionych funkcji, to lista zasług jest zdecydowanie dłuższa. Oczywiście, te są najważniejsze i trudno nie oprzeć się wrażeniu, że mało który narząd w organizmie ma tyle pracy.
Jeśli zaczniemy zbyt bardzo forsować wątrobę, to sama z siebie nie będzie manifestowała swojej niedyspozycji, ponieważ rzadko objawia się to bólem. Jednak wtedy daje inne, subtelne sygnały, które często zrzucamy na karb innych niedogodności, a bagatelizowanie tego ważnego organu nigdy nie popłaca. Wtedy grożą nam poważne choroby, które nie tylko zagrażają zdrowiu, ale - nierzadko - również życiu. Wśród nich zalicza się:
- niealkoholowe stłuszczenie wątroby,
- alkoholowe uszkodzenie wątroby,
- polekowe uszkodzenie wątroby,
- wirusowe uszkodzenie wątroby.
Co niszczy naszą wątrobę? Trudno jednoznacznie określić lidera w tej materii, a wszystkie czynniki są na tyle ważne, że nie można żadnego z nich bagatelizować. A który z nich dotyczy praktycznie każdego z nas? Przede wszystkim toksyny! To właśnie one działają na nasz organizm degradująco, a najbardziej obciążają wątrobę. A skąd się one biorą? Także w tym wypadku lista jest całkiem spora, ponieważ do naszego organizmu dostają się np. z pokarmem, ale także wtedy, gdy przebywamy w zapleśniałym pomieszczeniu czy wdychamy zanieczyszczenia, którymi jest przeciążone nasze środowisko. To właśnie wtedy narząd ten musi wykonać cięższą pracę, aby pozbyć się trujących substancji z naszego ciała, do których zalicza się np. nikotynę, strychninę oraz pestycydy stosowane w rolnictwie.
Biorąc pod uwagę fakt, że na części z toksyn dostających się do naszego organizmu wpływu nie mamy, to wątroba, nawet u osób, które prowadzą zdrowy styl życia, może być także zagrożona.
"Alkohol szkodzi zdrowiu" - tego zdania obecnie trudno nie zauważyć, bo często jest wykorzystywane choćby w kampaniach społecznych i zdrowotnych. Jeśli ktokolwiek ma wątpliwości, co do sensowności tego zdania, to trzeba stwierdzić kategorycznie. Nadmiar alkoholu prowadzi do niszczenia wątroby. To właśnie przez tę substancję wielu Polaków cierpi na alkoholowe stłuszczenie, a także jej marskość, co może doprowadzić nawet do śmierci. Najgorsze jest to, że w przypadku tego drugiego schorzenia widoczne objawy występują za rzadko, kiedy leczenie nie daje już rezultatu.
Funkcja wątroby jest prosta: musi zneutralizować działanie alkoholu, który przez organizm jest uznawany za toksyczny, a jego nadużywanie może także niszczyć komórki wątrobowe oraz uniemożliwić jej regenerację.
Co jest jednym z naszych kulinarnych grzeszków? Z całą pewnością zliczyć można ich mnóstwo, ale trzeba przyznać szczerze: nadużywamy soli. Nawet jeśli sami komponujemy swój jadłospis i staramy się ją ograniczać, to i tak nieświadomie przekraczamy jej określoną dawkę, która wynosi łyżeczkę (pięć gramów) dziennie. Dlaczego? Otóż wszystko przez fakt, że przyprawa ta jest traktowana jako naturalny konserwant żywności, więc nierzadko można znaleźć ją na liście produktów. Sól postrzegana jest raczej jako substancja, która zaburza prawidłowe ciśnienie tętnicze krwi, a także niekorzystnie działa na pracę nerek. Jednak za rzadko zdajemy sobie sprawę z faktu, że sól również szkodzi wątrobie, bowiem działa na nią nie tylko degradacyjnie, ale może również opóźniać procesy regeneracji tego cennego narządu.
O tłuszczach można dyskutować godzinami, ale tak naprawdę najczęściej kojarzymy je jako produkty oskarżane o nadprogramowe kilogramy, które w wyniku doprowadzają do nadwagi i otyłości. Oczywiście, tłuszcze także w nadmiarze doprowadzają do uszkodzenia wątroby. Nie tylko przez fakt, że do ich trawienia wątroba musi wykonać dodatkową pracę, to część z nich - w postaci tłuszczów trans - zaliczane są do toksyn, co tylko jeszcze bardziej szkodzi temu ważnemu narządowi.
Ale czy trzeba rezygnować całkowicie z tłuszczów? Oczywiście, że nie, ale warto po nie sięgać z głową i wybierać produkty, które zawierają nienasycone kwasy tłuszczowe omega. Znaleźć można je w tłustych rybach morskich, olejach tłoczonych na zimno, orzechach czy choćby w awokado.
Polecamy także: Czarna lista produktów, które szkodzą wątrobie
