Co powinno jeść dziecko?
Szukasz informacji na temat żywienia dziecka? Masz wątpliwości, czym je karmić? Swoją pomocą służy dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka.
Zaczynasz podawać swojemu maluchowi pierwsze jarzyny? Pamiętaj, że w czasie tradycyjnego gotowania w wodzie wiele cennych składników mineralnych znajdujących się np. w brokułach, ziemniakach czy marchewce przechodzi do wywaru.
Natomiast ugotowanie tych produktów na parze sprawia, że wszystkie składniki pozostają w warzywach. Co ważne, przyrządzone w ten sposób jarzyny są również bardziej jędrne i wyraziste w smaku - nawet bez użycia soli i innych przypraw.
Owoc ten jest zalecany już na początku rozszerzania diety niemowląt, bo wyjątkowo rzadko powoduje u dzieci reakcję alergiczną. Zwykle jabłko jest pierwszym owocem, z którym zapoznajemy malca.
Warto więc wybrać takie, które jest smaczne, słodkie i delikatne w smaku, albo skorzystać z gotowego przecieru jabłkowego w słoiczku. Na początek można zaserwować brzdącowi także sok z jabłka - najlepiej wycisnąć go przez sitko ze świeżo utartego owocu.
Jeśli smyk polubi ten smak, można zacząć podawać mu świeże jabłuszko skrobane łyżeczką lub starte na drobnej tarce. Warto też poczęstować niemowlę jabłkiem pieczonym lub ugotowanym w małej ilości wody jako esencjonalny kompot.
Maluszek, który potrafi gryźć, może dostać do rączki cząstkę obranego owocu do samodzielnego zjedzenia.
Makaron to podstawa wielu pożywnych dań. Dostarcza sycących węglowodanów złożonych, które zapewniają dziecku dopływ energii przez kilka godzin.
W zależności od odmiany pszenicy, z której jest produkowany, po ugotowaniu może być sprężysty i szklisty (al dente) albo miękki i kleisty - odpowiedni do zawiesistych zup.
Przygotowując posiłki, warto też sięgać po świderki czy pióra z mąki razowej. Dla malucha pysznym daniem na kolację mogą być sałatki z makaronem - doskonale do tego celu nadają się kokardki czy muszelki, które można łączyć np. z kurczakiem, chudą wędliną, żółtym serem oraz jajkiem na twardo.
Dzieciom smakują również zapiekanki z makaronem, posypane żółtym serem i wstawione do piekarnika na 15 minut. Wiele maluchów przepada także za makaronem spaghetti ze zwykłym sosem pomidorowym lub typu bolognese - z dodatkiem mielonego mięsa.
Prawdziwym przysmakiem najmłodszych są również makarony w różnych kształtach w wersjach na słodko, np. z cukrem, białym serem i śmietaną lub zmiksowanymi na gładki przecier truskawkami czy malinami.
Choć żółty ser jest znacznie bardziej ciężkostrawny niż biały, nie znaczy to, że w jadłospisie malucha nie ma na niego miejsca. Żółty ser zawiera wprawdzie dużo tłuszczu, soli i konserwantów, ale 2-3 razy w tygodniu bez obaw można poczęstować smyka 2 plasterkami tego przysmaku.
Taka porcja ma tyle samo wapnia co pełna szklanka mleka.
Jest aromatyczny, słodki, a jednocześnie bogaty w błonnik, witaminę C, potas i wapń. Doskonale nadaje się do deserów, pieczonego drobiu lub schabu, sałatek, np. z kurczakiem i ryżem.
Można go też dodawać do koktajli i soków. Chociaż ananas z puszki jest bardzo smaczny, lepiej sięgać po świeży owoc. Dojrzały okaz ma silny aromat, a listki ze środka pióropusza dają się łatwo wyrwać.
Pod twardą, skórzastą łupiną w kolorze czerwono-żółtym dziecko znajdzie mnóstwo soczystych, cierpko-słodkich ziaren, bogatych w żelazo, wapń, witaminę C oraz antyoksydanty.Granat można zaproponować do zjedzenia już dwulatkowi.
Smyk może wybierać samodzielnie ziarna z połówki owocu, ale warto, by nie miał na sobie nowego ubranka, bo sok z granatu zostawia trudne do usunięcia plamy...
Tekst: dr inż. Anna Stolarczyk, dietetyk z Centrum Zdrowia Dziecka.