Reklama

Cukrzyca: szybko ją wykrywamy, dobrze leczymy

Choroba nie dopada nas z dnia na dzień. Rozwija się stopniowo i już na początku powoduje różne objawy. Możemy więc wcześnie zareagować i podjąć leczenie.

Możliwości wykrycia groźnej choroby są dziś dużo większe, niż jeszcze kilka lat temu. Za pomocą ekspresowych podręcznych testów (z apteki, ok. 20 zł.) możemy w domu sprawdzić swój poziom glukozy. Wystarczy nakłuć palec i umieścić kroplę krwi w specjalnym polu testowym, by po 3 minutach poznać wynik. Warto przeprowadzić taki test, gdy występują u nas:

Reklama
  • wzmożone pragnienie
  • wzrost apetytu
  • częste oddawanie moczu
  • ciągłe zmęczenie i senność
  • świąd skóry
  • pogorszenie wzroku
  • szybki spadek wagi bez powodu.


Takie objawy mogą świadczyć o cukrzycy. W razie nieprawidłowego wyniku lub jakichkolwiek niejasności poradź się lekarza rodzinnego.

Wyjaśniamy wątpliwości w gabinecie

Lekarz może wypisać nam skierowanie na badanie poziomu glukozy we krwi (refundowane). Do laboratorium najlepiej zgłosić się rano. Trzeba być na czczo (minimum 8 godzin po posiłku). Dobrze jest badać się także profilaktycznie, np. raz w roku. To zalecane zwłaszcza, jeśli cukrzyca występuje u kogoś w rodzinie (rodzice, rodzeństwo), mamy nadwagę lub otyłość, występuje u nas nadciśnienie, nieprawidłowy poziom cholesterolu lub zespół policystycznych jajników.

Badajmy się nawet, jeśli nie mamy żadnych objawów, które mogłyby wskazywać na cukrzycę (to zdarza się w 50 proc. przypadków). Jeśli lekarza coś zaniepokoi, zleci nam wykonanie doustnego testu obciążenia glukozą (refundowane). Zgłaszamy się na nie na czczo. Jaki poziom glukozy jest właściwy: na czczo - 70-99 mg/dl (3,9-5,5 mmol/l); po 2 godzinach od spożycia 75 g glukozy - niższy niż 140 mg/dl (7,8 mmol/l).

Jeśli okaże się, że nasz poziom glukozy jest wyższy niż przewidują normy, lekarz ustali terapię. Przy wyniku powyżej 126 mg/dl może zalecić przede wszystkim zmianę diety oraz zwiększoną aktywność fizyczną, a dodatkowo leki przeciwcukrzycowe (np. z metforminą). W wielu przypadkach to wystarczy, by wyleczyć chorobę. Przy zaawansowanej cukrzycy mogą być konieczne zastrzyki z insuliny.


Nowoczesne zalecenia dietetyczne

Eksperci z Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego ustalili, że przy cukrzycy:

  • 40-50 proc. wszystkich kalorii powinny dostarczać węglowodany, które są długo trawione, o niskim indeksie glikemicznym (IG poniżej 50), np. pieczywo pełnoziarniste, pumpernikiel, ciecierzyca, fasola, groch
  • najlepiej jest do minimum ograniczyć węglowodany proste, np. białe bułki
  • każdego dnia dobrze jest spożywać 25-40 g błonnika pokarmowego, zwłaszcza pod postacią pektyn (występujących np. w cytrusach, jabłkach, morelach i marchewce) oraz beta- -glukanu (znajdującego się np. w płatkach i otrębach jęczmiennych oraz owsianych)
  • 30-35 proc. wszystkich kalorii powinno pochodzić z tłuszczu, w tym maks. 10 proc. z nasyconych kwasów tłuszczowych (obecnych np. w mięsie, mleku, oleju kokosowym i palmowym), maks. 15 proc. - z jednonienasyconych (pochodzących np. z avocado, oliwek, orzechów), min. 6-10 proc. - z wielonienasyconych (których źródłem są np. tłuste ryby morskie, kiełki pszenicy, soja, olej lniany i rzepakowy, nasiona słonecznika) l15-20 proc. kalorii powinno pochodzić z białka, pół na pół zwierzęcego (np. z mięsa, wędlin) i roślinnego (np. z warzyw strączkowych)
  • dobrze jest jadać kilka razy w tygodniu owoce takie, jak: borówki amerykańskie, jabłka, winogrona -powstrzymują rozwój cukrzycy; warto też zastępować owocami (różnymi) soki - te ostatnie nie mają korzystnego działania, mogą nawet szkodzić


Cztery ważne zasady aktywności fizycznej

Lekarze podkreślają, że regularne ćwiczenia są bardzo ważne. Zwiększają wrażliwość tkanek na insulinę i pomagają wyleczyć się z cukrzycy.

  • Najlepiej ćwiczyć codziennie lub przynajmniej co 2 dni.
  • Dobrze jest zaczynać od rozgrzewki (5-10 minut), a kończyć ćwiczeniami uspokajającymi (np. unoszeniem rąk z wdechem i opuszczaniem z wydechem).
  • Najlepszą formą wysiłku są szybkie spacery (do zadyszki) oraz marsze ze specjalnymi kijami (tzw. nordic walking).
  • Trzeba pamiętać o nawadnianiu się i piciu płynów (najlepiej niegazowanej wody), by nie doszło do odwodnienia.

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy