Reklama

Cytologia może być krępująca

Młode kobiety coraz rzadziej wykonują w Wielkiej Brytanii cytologię, ponieważ badanie to, choć może uchronić przed zgonem z powodu raka szyjki macicy, dla wielu z nich jest zbyt krępujące - wykazał sondaż opublikowany przez „BBC News”.

Badanie wśród ponad 2 tys. kobiet przed 35. rokiem życia przeprowadziła organizacja charytatywna Jo’s Cervical Cancer Trust zajmująca się zwalczaniem raka szyjki macicy. Wykazało ono, że coraz więcej kobiet odkłada poddanie się temu badaniu.

Według fundacji jest to niepokojące, ponieważ rak szyjki macicy jest wyjątkowo groźny i jest najczęściej występującym nowotworem wśród kobiet przed 35. rokiem życia. Cytologia może zapobiec aż 75 proc. przypadkom tego raka.

Badanie to polega na pobraniu wymazu z szyjki macicy, co dla niektórych młodych kobiet jest zbyt kłopotliwe. Sondaż wykazał, że 34 proc. ankietowanych Brytyjek krępuje się tym, że muszą odsłonić narządy płciowe, a 38 proc. wskazuje na towarzyszący pobraniu wymazu przykry zapach. Dla 35 proc. badanych cytologia jest krępująca również dlatego, że podczas badania mogą być widoczne defekty ich sylwetki ciała.

Reklama

Robert Music z fundacji Jo's Cervical Cancer Trust apeluje, żeby kobiety nie odkładały cytologii, ponieważ może ona uchronić kobietę przed przedwczesnym zgonem. Badaniu temu powinny się poddawać już kobiety ponaddwudziestoletnie.

Rak szyjki macicy na ogół rozwija się na skutek zakażenia wirusem brodawczaka HPV. Patogen ten przenoszony jest drogą płciową przez mężczyzn i często zarażają się nim młode kobiety, które dopiero rozpoczynają współżycie. U niektórych z nich pod jego wpływem może się rozwinąć rak szyjki macicy.

Z danych Jo's Cervical Cancer Trust wynika, że w latach 2011-2017 z 76 proc. do 72 proc. spadł odsetek Brytyjek w wieku 25-64 lat wykonujących cytologię. Największy spadek odnotowano wśród młodych kobiet przed 35. rokiem życia.

W Polsce podobnie jak w Wielkiej Brytanii rak szyjki macicy wykrywany jest u około 3 tys. kobiet rocznie. Polska jednak wyróżnia się tym, że od wielu lat ma jeden z najwyższych w Europie wskaźników umieralności na ten nowotwór. Pięcioletnie przeżycie od rozpoznania choroby osiąga się jedynie u 48,2 proc. Polek. Znacznie lepsze efekty uzyskuje się w Czechach (63,6 proc. kobiet żyje po 5 latach od diagnozy), Niemczech (63,5 proc.) oraz w Szwecji (69,6 proc.).

Głównym powodem gorszych wyników leczenia w Polsce raka szyjki macicy jest zbyt późne jego wykrycie, ponieważ nadal nie wszystkie Polki wykonują regularnie cytologię.

Zbigniew Wojtasiński

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: cytologia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy