Czas na łyżeczkę

Malca, który skończył pół roku, czekają wielkie zmiany. Po pierwsze: jest już gotowy na próbowanie stałych posiłków, po drugie: może zjadać je łyżeczką. Dlatego czas już na zamianę butelki ze smoczkiem na miseczkę i sztućce. To dla dziecka nie tylko krok w "dorosłość", ale i dobre ćwiczenie dla buzi. Kiedy malec zbiera wargami papkę z łyżeczki, a przede wszystkim gdy gryzie i żuje, używa tych samych mięśni, które biorą udział w mówieniu. Nowa technika jedzenia może początkowo nie spodobać się dziecku, ale nie zrażaj się tym. Podpowiemy ci, jak je do niej zachęcić.

Malec szybciej przekona się do jedzenia łyżką, jeśli będzie mu się to kojarzyło z czymś przyjemnym. Dlatego na pierwszy posiłek przygotuj dziecku jakiś smakołyk, np. przecier z marchewki lub jabłuszka. Są słodkie, więc powinny zasmakować każdemu debiutantowi. Zadbaj również o miły nastrój przy stole: posadź obok dziecka maskotki, które będą "jadły" razem z nim, włącz cichą muzykę. Nie zaczynaj, jeśli widzisz, że malec jest bardzo głodny, zmęczony lub rozdrażniony, bo nie będzie chciał z tobą współpracować. Sama też postaraj się o dobry humor - na trening wybierz dzień, kiedy nigdzie się nie spieszysz i nie jesteś zestresowana - dziecko łatwo wyczuwa nerwowy nastrój rodziców. A jeśli mimo twoich starań malec i tak będzie odwracał główkę, odpychał łyżeczkę lub wypluwał papkę - nie złość się na niego. To normalne i minie, gdy smyk przyzwyczai się do nowej konsystencji i smaku jedzenia.

Łyżeczka do karmienia niemowlaka powinna być wygodna dla ciebie i dla dziecka. Długi, lekko wygięty trzonek ułatwi ci wyjmowanie zupki z miski i podawanie jej do buzi smyka. Natomiast niewielki rozmiar końcówki łyżeczki pozwoli malcowi na swobodne zamykanie ust i zgarnianie papki wargami.

Dziecko chętniej będzie jadło z kolorowej miseczki niż ze zwykłego talerza. Dlatego wybierz w sklepie taką, która ma barwne dekoracje. Ważne też, by naczynie miało podwójne dno, do którego wlewa się gorącą wodę. Dzięki temu utrzyma danie w odpowiedniej temperaturze przez dłuższy czas. To bardzo praktyczna cecha, bo pierwsze posiłki smyka mogą się przeciągać.

Dobrze, jeśli dziecko w czasie jedzenia trochę popracuje buzią - w przyszłości zaprocentuje to prawidłowową wymową głosek. Dlatego postaraj się, wkładać łyżkę do ust malca poziomo i w ten sam sposób ją wysuwać. Aby zgarnąć serwowaną papkę, będzie musiał zamknąć buzię, a to zmusi jego mięśnie do pracy, wzmocni je oraz rozwinie. Jeśli natomiast będziesz wyjmować łyżeczkę, unosząc ją do góry - po to, aby "wytrzeć" pokarm o górną wargę dziecka - rozleniwisz jego mięśnie i przegapisz okazję do gimnastyki buzi.

Niechęć malca do łyżeczki wynika czasem z niechęci do nowej konsystencji potraw. Jedzenie rączkami może pomóc przełamać ten opór. Dlatego pozwól dziecku na wkładanie dłoni do miseczki, nawet jeśli przez to zabrudzi sobie ubranko. Dużo na tym zyskasz: zachęcisz brzdąca do sięgania po nowe smaki i do gryzienia twardszych kawałków.