Reklama

Czy dziecko może zjeść rocznie tyle cukru, ile samo waży?

Wyniki badań prowadzonych przez departament zdrowia w Wielkiej Brytanii nie pozostawiają złudzeń. Pięcioletnie dziecko ważące przeciętnie 22 kilogramy zjada rocznie około 5500 kostek cukru, co daje dokładnie 22 kilogramy.

Statystyczny Polak zjada miesięcznie 3,5 kilograma cukru, z czego zaledwie kilogram to cukier dosypywany do herbaty i spożywany w tak zwanych słodyczach oczywistych. Resztę, czyli dwuipółkrotność zjadanego świadomie, pochłaniamy często  w produktach, w których się go nie spodziewamy.

Cukrem dosładzany jest chleb, wysokoprzetworzona żywność, soki owocowe, ketchupy, jogurty owocowe, mleka smakowe, produkty śniadaniowe typu musli, gotowe dania i zupy, których producenci szczycą się, że wystarczy je podgrzać i mamy gotowy posiłek. Nierzadko cukier znajdziemy w składzie tak zwanej żywności fit czy przekąsek opatrzonych napisami "zdrowa żywność" na opakowaniach.

Reklama

Czym dosładzane są produkty?

Z technologicznego punktu widzenia jako cukier dodany w procesie produkcji określany jest: cukier biały, brązowy, syrop kukurydziany, syrop klonowy i glukozowo-fruktozowy, dekstroza krystaliczna, melasa i miód. Ważne byśmy uważnie czytali etykiety podające skład produktu i świadomie wybierali to, co jemy i czym karmimy dzieci.

Preferencje smakowe

Im częściej dziecko ma dostęp do wysokosłodzonej żywności, tym więcej cukru będzie z czasem potrzebowało. Cukier uzależnia, a kubki smakowe odpowiedzialne za smak słodki wydają się nie mieć umiaru. Zależność jest prosta - im więcej cukru zjadamy, tym organizm żąda go więcej. Konsekwencji nadmiernego spożycia cukru jest wiele i nierzadko są odroczone w czasie. W przypadku wykształcenia u małego dziecka preferencji w kierunku smaku słodkiego powstrzymanie lawiny podążających za tym skutków jest niemożliwe.  Największe spożycie cukru przypada na okres szkolny, gdy dieta dziecka częściowo wymyka nam się spod kontroli rodziców.

Nawyk

Często zakładamy, że nieduża, słodka przekąska nie zaszkodzi zdrowiu malucha. Czy aby na pewno? Organizm małego dziecka wyjątkowo dokładnie wykorzystuje wszystkie składniki odżywcze, jakie zostają mu dostarczone wraz z pożywieniem. Wynika to głównie z intensywnego wzrostu i rozwoju, które mają przełożenie na zwiększone potrzeby żywieniowe. Dbałość o mądrą, zbilansowaną dietę jest kluczem prawidłowego rozwoju młodego organizmu. Proponując dziecku dosładzane przekąski już na starcie utrudniamy mu wykształcenie zdrowych nawyków żywieniowych.

Konsekwencje

Badania naukowe dowodzą, że zwiększone spożycie cukru ma szereg negatywnych konsekwencji. Jedne pojawiają się niemal natychmiast, inne są odroczone w czasie. Cukier jest przyczyną:

- rozwoju próchnicy zębów;

- osłabienia apetytu i mniejszej tolerancji dla zdrowych grup produktów: dzieci oceniają wartość słodyczy wyżej niż  prawdziwie odżywczych artykułów, takich jak produkty pełnoziarniste, warzywa i owoce;

- zanikania zdolności wyczuwają smaku słodkiego w produktach naturalnych: dziecko objadające się słodyczami nie czuje na przykład słodyczy w mandarynkach czy truskawkach;

- nadpobudliwości psychoruchowej dzieci;

- wystąpienia nadwagi i otyłości;

- zaburzeń gospodarki lipidowej, nadciśnienia, chorób sercowo naczyniowych, cukrzycy typu II, insulinooporności, zmian zwyrodnieniowych stawów, bezdechu sennego, stanów zapalnych.

Szukamy rozwiązań

Jak najczęściej proponujmy dziecku naturalną słodycz serwując świeże i suszone owoce. Zachęcajmy do wspólnego tworzenia deserów, musów owocowych, sorbetów, wspólnego pieczenia ciasteczek owsianych z dodatkiem rodzynek, wiórek kokosowych czy kawałków banana. Przyrządzajmy domowe musli, dodając do płatków kawałki suszonych daktyli czy figi. Pokazujmy w praktyce, że to, co zdrowe też jest smaczne i nie musi być dosładzane.

Ewa Koza, mamsmak.com    


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cukier
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy