Czy warto jeść brukselkę?
Niezwykle cenne warzywo, które jest przyczyną niejednego konfliktu: mamy marzą, by dzieci się nimi objadały, dzieci marzą, by brukselka zniknęła. Dlaczego budzi taką niechęć u najmłodszych i czy są sposoby aby ją przełamać?
Brukselka - warzywo pochodzące z Belgii (nazwa pochodzi od stolicy kraju) powstało wskutek skrzyżowania jarmużu i kapusty głowiastej. Do złudzenia przypomina miniaturę tej drugiej i choćby z uwagi na rozmiar wydaje się być stworzona dla dzieci. Ma do zaoferowania szereg wartości odżywczych i w rankingu najzdrowszych warzyw nie ustępuje kroku tradycyjnej kapuście.
Jak ją przygotować?
Dzieci zarzucają brukselce, że jest gorzka. Jak ją gotować, by serwować smaczną i nie stracić wartości odżywczych? Ważne, by była gotowana krótko, inaczej miniaturowe kapustki wypłuczą cały zestaw cennych dla zdrowia składników do wody, którą ewentualnie odżywimy zlew kuchenny. Brukselkę wrzucamy do wrzątku i gotujemy kilka minut, koniecznie bez przykrycia. Jeśli ją nakryjemy, gromadzące się w garnku gazy siarkowe przenikną do wnętrza warzywa, nadając mu nie tylko nieprzyjemny smak, ale i zapach.
To najczęstszy powód, dla którego dzieci kategorycznie odmawiają jedzenia brukselki. Dodatkowo możemy do wody, w której będzie gotowana, dodać odrobinę mleka, skórkę chleba albo szczyptę cynamonu - te zabiegi korzystnie wpływają na finalny smak warzywa. Dobrym rozwiązaniem jest krótkie gotowanie brukselki na parze, wytraca wówczas najmniej składników odżywczych. Warzywo teoretycznie może być zjadane na surowo, jednak w tej wersji ma zdecydowanie najmniej fanów.
Dla serca
Brukselka zawiera kluczowe dla dobrej pracy serca pierwiastki: wapń i magnez. Pierwszy dba o prawidłowe pompowanie krwi do tkanek i narządów. Zadaniem drugiego jest rozszerzanie tętnic i profilaktyka zawałów serca. Nie brakuje w niej również sodu, który w duecie z potasem kontroluje ciśnienie tętnicze krwi.
Dla ciężarnych
Brukselka obfituje w kwas foliowy - witaminę ważną dla dzieci, kobiet planujących macierzyństwo i już będących w ciąży. Jego niedobory są niezwykle groźne dla ciężarnych - mogą doprowadzić do wad wrodzonych płodu, zmniejszenia masy urodzeniowej dziecka, a nawet poronienia.
Dla metabolizmu
Brukselka obfituje w błonnik, ale, podobnie jak inne warzywa kapustne, może powodować wzdęcia i gazy. Warto zatem zachować umiar w jej spożywaniu. Obecny w brukselce sulforafan działa antybakteryjnie i jest pomocny w walce z Helicobacter pylori - bakterią będącą jedną z podstawowych przyczyn rozwoju wrzodów i chorób nowotworowych żołądka.
Witamina K
Podobnie jak jarmuż, brukselka jest skarbnicą witaminy K.
Nie brak jej też chlorofilu odpowiedzialnego za detoksykację organizmu. Witamina K z kolei działa antybakteryjnie, przeciwzapalnie, przeciwgrzybicznie i przeciwbólowo. Może też hamować rozwój niektórych nowotworów, między innymi: piersi, jajników, jelit czy wątroby. K odpowiada ponadto za prawidłowy proces krzepnięcia krwi i zapobiega rozwojowi osteoporozy.
Dla diabetyków
Z uwagi na niski indeks glikemiczny - 15 dla surowej i 20 dla gotowanej, brukselka jest rekomendowana osobom borykającym się z cukrzycą. Jest niskokaloryczna i może być składową diety odchudzającej.
Nie przy niedoczynności tarczycy
Podobnie jak inne kapustne, brukselka zawiera siarkocyjaniny, substancje, które utrudniają wykorzystanie jodu z pożywienia. Dlatego osoby z niedoczynnością tarczycy powinny wykluczyć ją z jadłospisu.
Ewa Koza, mamsmak.com