Daktyle - owoce "drzewa życia"
Daktyle to świetny pomysł na zdrową przekąskę, bowiem szybko dostarczają energii i mają wiele właściwości zdrowotnych, np. pomagają w detoksykacji organizmu. Po zjedzeniu owoców "drzewa życia" warto jednak umyć zęby...
Jak zauważa Katarzyna Lewko, blogerka Pepsi Eliot i autorka poradnika "Leczenie dobrą dietą", daktyl, czyli słodki owoc palmy daktylowej, uważany jest za jeden z najstarszych na świecie owoców uprawnych stosowanych od wieków. "Prawdopodobnie znano go już 6000 lat p.n.e. Pochodzi z oaz na pustyniach w północnej Afryce i południowo-zachodniej Azji" - pisze.
Autorka podaje, że - prawdopodobnie ze względu na doskonałe właściwości zdrowotne i odżywcze jej owoców - palma daktylowa dostała nawet przydomek "drzewo życia".
"Daktyle oczywiście najlepiej jeść, gdy są świeże i zawsze należy pamiętać o ich dokładnym umyciu, ponieważ porowata skórka zatrzymuje ewentualne nieczystości. w Polsce można łatwo znaleźć surowe lub suszone daktyle organiczne w sklepach ze zdrową żywnością" - zauważa autorka poradnika.
Wśród korzyści zdrowotnych wynikających z jedzenia daktyli Lewko wymienia np. to, że są wyjątkowo łatwo trawione, czyli mogą bardzo szybko dostarczyć energię. Owoce te mają też właściwości lekarstwa na niedomagania jelitowe, a ich regularne spożywanie pomaga w rozwoju przyjaznych bakterii w jelitach i hamuje wzrost patologicznych.
Co więcej, daktyle działają korzystnie u osób cierpiących na zaparcia i pomagają w detoksykacji organizmu, a spożywanie ich wcześniej namoczonych na noc, a następnie rozdrobnionych, wskazane jest w przypadku chorób serca. Są skuteczne nawet w zapobieganiu raka jamy brzusznej oraz mają zdolność do regulowania układu nerwowego.
"Izraelskie badania wykazały, że jedzenie sporej ilości świeżych daktyli przez cztery tygodnie może poprawić jakość lipidów we krwi bez podnoszenia poziomu cukru" - dodaje.
Co ciekawe, po zjedzeniu daktyli zaleca się zadbanie o higienę jamy ustnej...
"Wprawdzie owoce te zawierają naturalny fluor, który jest odpowiedzialny za dobry stan szkliwa nazębnego (nie mylić ze straszną rzeczą jaką jest sztuczny fluor dodawany do past do zębów lub fluoryzacją dziecięcych szczoteczek do zębów), ale należy pamiętać, że w Polsce przez większą cześć roku mamy dostęp jedynie do suszonych daktyli, po których pozostaje cukrowy nalot na zębach. Dlatego należy zawsze przemyć lub przepłukać zęby po takim posiłku, aby nie nabawić się próchnicy" - kwituje.