Reklama

Dieta względem grupy krwi - czy to ma sens?

Dieta ustalana na podstawie grupy krwi zyskała ostatnimi czasy dużą popularność. Jest to sposób odżywiania, który według twórcy – Petera D. Adamo, ma odpowiadać indywidualnym potrzebom każdej grupy krwi. U podstaw tego modelu żywienia leży teoria lektynowa. Czy faktycznie ma ona sens?

Około 15-25 tysięcy lat temu, Ziemię zamieszkiwała ludność żywiąca się przede wszystkim mięsem - z grupą krwi 0. Wraz ze wzrostem populacji, spadała liczba zwierząt, stąd też musiano szukać innych źródeł pożywienia i wielu zmieniło dietę na roślinną. Tak zaczęło rozwijać się rolnictwo, które z czasem poszerzało uprawy o coraz to nowe odmiany warzyw i owoców. W ten oto sposób wykształciła się grupa krwi A, z genetycznym kodem roślinożercy.

Jak wiemy z badań oraz obserwacji, grupa krwi może znacząco wpływać na to, jakie produkty są dla nas dobre, a jakie nie. Zalecane to te, po których czujemy się znakomicie, nie powodują dolegliwości i wpływają korzystnie na układ odpornościowy, a także ogólny stan organizmu.

Reklama

Na czym polega teoria lektynowa?

Lektyny to białka roślinne lub glikoproteiny, które wiążą cukry i sprawiają, że ich atomy przyczepiają się do błon komórkowych. Biorą udział w wielu procesach zachodzących między komórkami. Występują przede wszystkim w owocach, warzywach, orzechach i zbożach. Często ich spożywanie ma toksyczne działanie i może powodować zaburzenia układu autoimmunologicznego. O lektynach mówi się, że są cichym zabójcą i sprawcą wielu chorób zapalnych.

Kiedy spożywamy produkty zawierające lektyny niezgodne z naszą grupą krwi, następuje tzw. aglutynacja, czyli zlepianie się krwinek. Skutkiem mogą być problemy zdrowotne, o których często nie mamy pojęcia. Niektóre pokarmy mają zdolność aglutynacji krwinek danej grupy krwi, inne niekoniecznie. Innymi słowy - niektóre produkty spożywcze mogą być dla jednym pożyteczne, a dla innych szkodliwe.

Część naukowców uważa, że teoria grupa krwi a dieta to tylko mit, a radykalne ograniczanie spożycia pewnych produktów może negatywnie wpływać na zdrowie. Z drugiej strony ten model żywienia ma wielu zwolenników, którzy swymi badaniami udowodnili, że racjonalne odżywianie dobrane do grupy krwi pozwala na skuteczne odchudzanie i lepsze samopoczucie. Wiele osób stosujących tę dietę uważa też, że dzięki niej zyskało więcej energii, nie boryka się z dolegliwościami trawiennymi, a stan ich zdrowia się poprawił.


Dieta dla grupy krwi 0

Mówi się, że ludzie z grupą 0 to "myśliwi". W swojej diecie powinni uwzględniać mięso, które zresztą chętnie jedzą. Osoby te mogą mieć niedobory hormonów tarczycy spowodowane niskim poziomem jodu, co także prowadzi do tycia. Z diety odchudzającej powinny wyeliminować wszelkie produkty zbożowe, a z mięs najlepiej tolerują czerwone, chude.

Niezbędnymi produktami u osób z grupą krwi 0 są ryby, owoce morza, sól jodowana, banany, mięso, kapusta włoska, szpinak, brokuły, papryka czerwona.

Niezalecane są natomiast ziemniaki, kalafior, pestki słonecznika oraz piwo.

Dieta dla grupy krwi A

Osoby z grupą krwi A to "rolnicy", bo podstawą ich diety powinny być produkty pochodzenia roślinnego. Organizm "rolnika" wymaga dużej dawki witamin oraz wzmocnienia układu odpornościowego, gdyż bardzo często jest narażony na liczne infekcje i rozwój chorób nowotworowych.

Dieta dla grupy krwi A wyklucza mięso i produkty pochodzenia odzwierzęcego, bo spowalniają one metabolizm i są ciężkostrawne. Ten sposób żywienia może zapewnić szybki spadek masy ciała, wzmocnić system odpornościowy, a także zapobiec rozwojowi otyłości i cukrzycy.

Niezbędne produkty w diecie u osób z grupą krwi A to oliwa, warzywa, rośliny strączkowe, soja, borówki amerykańskie, ananasy, śliwki, wiśnie.

Niezalecanymi są mięso, nabiał, niektóre ryby jak np. flądra, halibut czy łosoś wędzony, bakłażan, papryka, piwo, napoje gazowane.

Dieta dla grupy krwi B

Osoby z grupą krwi B to z kolei "koczownicy", którzy posiadają silny układ immunologiczny, skutecznie chroniący organizm przed wieloma chorobami. U osób z grupą krwi B istnieje jednak zwiększona zapadalność na infekcje wirusowe, cukrzycę, choroby układu krążenia oraz na zaburzenia centralnego układu nerwowego, a także syndrom chronicznego zmęczenia.

Dieta dla grupy krwi B powinna być bogata w produkty mleczne, mięso, ryby (dorsz, flądra, łosoś, halibut), a także jaja oraz nabiał. Obowiązkowym elementem tej diety powinny być również zielone warzywa, takie jak brokuły, brukselka czy cukinia.

Niewskazane są natomiast pomidory i wszystko, co je zawiera lub jest z nich zrobione, pszenica, gryka, soczewica oraz niektóre orzechy (ziemne, pistacjowe).  

Dieta dla grupy krwi AB

Grupa krwi AB jest najmłodsza spośród wszystkich czterech rodzajów krwi, a powstała w wyniku połączenia grupy krwi A i B. Osoby z tą grupą krwi często posiadają mocny układ immunologiczny, chroniący przed bakteriami. Rzadko występują u nich alergie, artretyzm, ale może wystąpić zwiększone ryzyko pojawienia się nowotworów oraz chorób układu krążenia.

W diecie zgodnej z grupą krwi AB zaleca się jedzenie ryb i owoców morza, które korzystnie wpływają na metabolizm, produktów mlecznych (jogurt, kefir, kwaśna śmietana), orzechów włoskich, zielonych warzywa (brokuły, pietruszka, kapusta włoska) oraz owoców (śliwki, winogrona, wiśnie).

Nie zaleca się natomiast spożywania przede wszystkim czerwonego mięsa (wołowiny, wieprzowiny), które jest ciężkostrawne i może być przyczyną chorób układu pokarmowego. Poza tym niewskazane są sery pleśniowe, kukurydza i pomarańcze.

Każda grupa krwi ma inne zapotrzebowania na składniki pokarmowe, ale nie oznacza to, że musimy rezygnować z pewnych produktów, które powszechnie uchodzą za zdrowe. Mowa tutaj przede wszystkim o warzywach i owocach, które powinny być podstawą diety każdego człowieka, bez względu na grupę krwi. 

To, że według opisanej diety niektórym osobom zaleca się jedzenie czerwonego mięsa, nie oznacza, że powinno być ono fundamentalnym składnikiem ich codziennego menu. Jak wiadomo z wielu przeprowadzonych badań, czerwone mięso jedzone w nadmiarze może być rakotwórcze, dlatego podczas wyboru produktów spożywczych powinniśmy zachować racjonalny umiar. 

Nabiał natomiast u wielu osób, którym jest polecany, może wywoływać nietolerancje pokarmowe i powstawanie stanów zapalnych w jelitach. Warto więc obserwować swój organizm i kierować się najnowszymi zaleceniami ekspertów żywieniowych. 


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy