Dziurawiec: Właściwości lecznicze
Jego żółte kwiaty aż krzyczą, żeby zwrócić na siebie uwagę, a jednak polska nazwa rośliny związana jest z jej zielonymi listkami. Choć z daleka wyglądają na dziurawe, dziur nie mają. Znajdziemy na nich jedynie jaśniejsze punkciki, czyli zbiorniczki z cennymi olejkami eterycznymi. Dziurawiec pomoże przy kłopotach trawiennych, ale trzeba wiedzieć, jak go stosować. Kiedy lepiej z niego zrezygnować i dlaczego lato to nie jest dobry czas na napary z dziurawca? Sprawdźmy!
Nie natrudzimy się nadmiernie, żeby znaleźć ziele świętojańskie. To druga, rzadziej używana, nazwa rośliny. Bylina manifestuje swoją obecność intensywną żółcią kwiatów i żywą zielenią liści. Natkniemy się na nią na polanach, łąkach i obrzeżach lasów, a także terenach podmiejskich.
Kwitnie latem, a dokładnie od czerwca do września. I właśnie na okres kwitnienia przypada czas zbioru ziela. Nie warto zrywać rośliny, która już przekwitła. I nie opłaca się pochopnie korzystać z niej latem. Dlaczego? O tym za chwilę. Na początek prześledźmy atuty dziurawca, bo ma ich sporo.
Zamiast łamać sobie język fikuśnymi nazwami składników odżywczych dziurawca, lepiej wypunktujmy korzyści płynące z tej rośliny. Dziurawiec działa antybiotycznie, moczopędnie i przeciwbiegunkowo. Uszczelnia naczynia krwionośne i obfituje w dwie kluczowe witaminy o silnych właściwościach antyoksydacyjnych. Mowa o witaminie A i C. Co z tego wynika? Że stosowany umiejętnie może nam pomóc w niejednej awaryjnej sytuacji zdrowotnej.
Zatrucia pokarmowe, zwłaszcza w podróży, do rzadkich nie należą. Warto mieć coś pod ręką. Najlepszym wyborem będzie zawsze to, co serwuje natura, a jedną z opcji jest ziele dziurawca. Działa przeciwbiegunkowo i rozkurczowo na mięśnie gładkie przewodu pokarmowego. Jest skuteczny przy zaburzonym wydzielaniu soków trawiennych i żółci. Sprawdza się przy bólach brzucha, stanach zapalnych błony śluzowej żołądka i jelit, przyspieszonej perystaltyce jelitowej, wzdęciach i innych dolegliwościach wynikających z zaburzenia prawidłowego metabolizmu.
Jak go spożywać? Najlepiej w postaci naparu, który pijemy 2-3 razy na dobę, przed lub po posiłku. Ale to nie jest wszystko jedno. Dziurawiec wypity przed jedzeniem pobudza wydzielanie soków trawiennych i żółci. Podany po posiłku działa rozkurczowo, stymuluje metabolizm i zapobiega nieprzyjemnym wzdęciom.
Z jednej strony może być doskonałym remedium na wakacyjne zatrucia pokarmowe, a z drugiej nie zawsze będzie wskazany. O co chodzi?
Jeden z jego składników (hipercyna) zwiększa wrażliwość naszych komórek na światło słoneczne. Dlatego stosując napary latem, narażamy się na poparzenia, a nawet porażenia słoneczne. I nie chodzi tylko o plażowanie. Są przecież osoby, które - z uwagi na wykonywany zawód - są narażone na przebywanie w pełnym słońcu w trakcie pracy.
Słońce nie jest jedynym hamulcem w korzystaniu z dobroczynnych właściwości ziela dziurawca. Roślina wpływa na stosowaną farmakoterapię, dlatego jeśli zażywasz na stałe jakieś leki, skonsultuj się z lekarzem prowadzącym zanim włączysz ją do menu.
Ostrożność powinny zachować szczególnie osoby objęte chemioterapią, leczeniem zakażenia wirusem HIV, ze schorzeniami wątroby i będące w trakcie antykoncepcji hormonalnej. Dziurawiec nie powinien być stosowany przy terapii antydepresyjnej oraz po przeszczepach narządów. Zwiększa ryzyko ich odrzucenia.
Ewa Koza, mamsmak.com
Przeczytaj również:
Siedem sposobów na lepsze trawienie
Zobacz również: