Reklama

Groźny rak płuca

Co roku na raka płuc umiera w Polsce 17 tys. mężczyzn i 4 tys. kobiet. - Łatwiej zapobiegać rakowi płuca niż go leczyć - podkreślają onkolodzy. Spośród wszystkich nowotworów złośliwych rak płuca jest w Polsce najczęstszą przyczyną umieralności mężczyzn - 17 tys. zgonów rocznie, a wśród kobiet - drugą (4 tysiące).

Chorują głównie mężczyźni w wieku 40-50 lat. Większość (95 procent) zachorowań dotyczy palaczy.

Jak mówiono podczas konferencji prasowej poświęconej temu częstemu i groźnemu nowotworowi, wyniki leczenia raka płuca są w naszym kraju porównywalne z przodującymi państwami Zachodu - co, niestety, nie oznacza, że dobre. Operacyjnych jest tylko około 16 procent nowotworów płuc. Wciąż nie ma naprawdę skutecznej metody wczesnego wykrywania - gdy nowotwór widać na zdjęciu rentgenowskim, może być za późno. Mimo to specjaliści zalecają wykonywanie okresowych badań rentgenowskich.

Reklama

- Trwają badania nad wykrywaniem zmian w DNA komórek, które o całe lata wyprzedzają rozwój nowotworu. Leczenie będzie można w przyszłości dobrać do indywidualnego profilu genetycznego pacjenta - tłumaczył doc. Jacek Nikliński z Akademii Medycznej w Białymstoku.

Objawy które powinny niepokoić, to przede wszystkim długotrwały kaszel, krwioplucie i bóle w klatce piersiowej, często mylnie przez lekarzy przypisywane nerwobólom lub chorobom serca.

Ogromny wzrost, a później spadek zachorowań na rzadkiego jeszcze w XIX wieku raka płuca ma związek z rozpowszechnieniem się palenia i walką z nim. Rzucenie palenia niemal natychmiast poprawia rokowania palacza i zmniejsza ryzyko - przypomniał prof. Zatoński, kierownik Zakładu Epidemiologii i Prewencji Nowotworów Płuca w Centrum Onkologii.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: płuca
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy