Huśtawka nastrojów
Jednego dnia przenosić możesz góry, innego zaś nie chce ci się wstać z łóżka? Wahania nastroju zdarzają się każdemu.
Ale osoby cierpiące na ChAD - chorobę afektywną dwubiegunową, zwaną psychozą maniakalno -depresyjną, a dawniej cyklofrenią, doświadczają tych uczuć w ekstremalnym wymiarze, wpadając w następujące po sobie cyklicznie stany określane w psychiatrii jako mania i depresja.
ChAD jest zresztą jedną z najwcześniej opisanych chorób dotyczących sfery psychiki - wzmianki o niej spotkać można już w starożytnych źródłach greckich! A mimo to często bywa przez lekarzy zbyt późno rozpoznawana.
O życiu na dwóch biegunach
Do gabinetu trafiła 33-letnia pani Weronika: - Od kilku tygodni nie mogę sobie z sobą poradzić. Wszystko, co robię, wydaje mi się bez sensu. Jestem przygnębiona, wciąż chce mi się spać. Do tego doszły przewlekłe bóle głowy - pacjentka mówiła monotonnie i sprawiała wrażenie zobojętniałej. Mąż chorej podawał, że zaczęła też zaniedbywać własny wygląd i codzienne obowiązki. Spytana o przyczynę, nie potrafiła jej podać: - Nie wiem, co się dzieje. A jeszcze niedawno miałam tyle projektów i planów na przyszłość. Działałam w kilku organizacjach społecznych. W zasadzie jestem osobą pogodną z natury, lubię poszaleć w towarzystwie czy rzucić się w wir zakupów.
Mąż pacjentki przyznał, że jeszcze dwa miesiące wcześniej rozpierała ją energia, nie potrafiła usiedzieć w miejscu. Kilkakrotnie zdarzyło jej się wydać wszystkie pieniądze, a później nie potrafiła powiedzieć, na co. Okazało się też, że nie był to pierwszy epizod depresji w życiu pani Weroniki. Poprzedni miała rok wcześniej i trwał on mniej więcej 4 miesiące. - Wygląda na to, że ma pani chorobę afektywną dwubiegunową.
W przebiegu ChAD jako pierwszy występuje epizod depresyjny, który, nie leczony, trwać może do pół roku. Chory jest wtedy przygnębiony i smutny, traci "napęd" życiowy i chęć do wykonywania czynności, nawet takich, jakie zawsze lubił.
Unika kontaktów z ludźmi, jest płaczliwy i rozdrażniony lub przeciwnie - wpada w odrętwienie. Skarży się na różne dolegliwości somatyczne: bóle głowy i brzucha, przewlekłą bezsenność lub nadmierną senność, ciągłe zmęczenie. Charakterystyczna jest niska samoocena. Częste są też myśli samobójcze i życzenie śmierci - nie należy lekceważyć możliwości samobójczej próby!
Odwrotny stan pojawia się fazie manii, niekontrolowanego podniecenia i utraty krytycyzmu, która, nie leczona, trwa od kilku tygodni do paru miesięcy.
W tym czasie chorego rozsadza energia. Choć śpi po 2 - 3 godziny dziennie, nie widać po nim zmęczenia - jest radosny, wręcz euforyczny, rubaszny, gadatliwy, lecz niekiedy też nachalny, agresywny i męczący dla otoczenia.
Żywi przekonanie, któremu głośno daje wyraz, o swoich ukrytych dotąd zdolnościach i talentach. W skrajnych przypadkach pojawia się mania wielkości, gdy chory ma nierzeczywiste wyobrażenie o posiadanej władzy czy majątku. Szasta wtedy pieniędzmi, nawiązuje przypadkowe kontakty seksualne, inicjuje wielkie przedsięwzięcia, które szybko jednak porzuca, nadużywa narkotyków i alkoholu. A gdy ambicje nie zostaną zaspokojone, pojawia się mania prześladowcza.
Dlaczego diagnostyka ChAD, mimo tak charakterystycznych objawów, jest trudna?
Wiele osób w ogóle nie zgłasza się do lekarza, uważając, podobnie jak ich otoczenie, że są one wywołane codziennymi życiowymi kłopotami.
Inne zaś wstydzą się i obawiają uznania za osoby słabe czy za wariatów. Nie zawsze też epizody maniakalne są aż tak wyraźne. Przy łagodniejszym przebiegu choroby osoby chore odbierane są przez otoczenie jako czarujące, elokwentne i kreatywne (tego stanu doświadcza wielu artystów).
Łatwo znajdują towarzystwo, mają powodzenie u płci przeciwnej. Jednak w przypadku ChAD cena zawsze jest wysoka: to zrujnowane małżeństwo i kariera, bankructwo i długi, narkomania, alkoholizm. Dlatego chory jak najszybciej trafić powinien do lekarza.
Ustabilizować nastrój
- Czy chorobę tę można w ogóle wyleczyć? - spytała przygnębiona pacjentka. - Nie będę ukrywać, że leczenie trwa długo, niekiedy nawet lata. Lecz po dobraniu leków osiągnąć można, jeśli nie trwałe, to jednak znaczne złagodzenie objawów i poprawę samopoczucia. U większości pacjentów z ChAD stosuje się kurację dwoma lub większą ilością leków.
Najczęściej są to stabilizatory nastroju, np. sole litu, w połączeniu z lekami przeciwdrgawkowymi (karbamazepina, kwas walproinowy, gabapentyna, topiramat). Podaje się też neuroleptyki (klozapina, olanzapina, risperidon), leki przecidepresyjne trójcykliczne i SSRI, benzodiazepiny.
Skąd te "humory"?
ChAD łączy się ściśle ze zmianami stężenia neuroprzekaźników w mózgu. I tak epizodom depresji towarzyszy zbyt niski poziom serotoniny, natomiast epizodom manii - wzmożone wydzielanie serotoniny i dopaminy.
Istotną rolę w przypadku tej opornej na leczenie choroby przypisuje się genom: z badań wynika, że ponad połowa pacjentów z ChAD ma krewnego z podobnymi problemami.
U bliźniaków jednojajowych ryzyko wystąpienia ChAD u obu wynosi około 60 proc., u dzieci, których oboje rodzice na nią cierpieli - 75 proc.!
ChAD - choroba ekstrawertyków
O ile na czystą postać depresji cierpią raczej osoby introwertyczne, skłonne do melancholii, ChAD dotyczy raczej ekstrawertyków - ludzi wciąż poszukujących stymulacji, nowych doświadczeń i zmian (opowiada o tym film Mr. Jones z Richarem Gere w roli głównej).
Czynnikiem ją wyzwalającym jest zazwyczaj przeciążenie psychiczne - utrata bliskiej osoby, utrata pracy, rozwód, choroba, u pań - ciężki poród. Co ciekawe, mogą one wyzwolić zarówno epizod depresji, jak i manii. Na ChAD chorowali: dziennikarz muzyczny Tomasz Beksiński, polityk Borys Jelcyn, muzyk Axel Rose.
Czy pomogą elektrowstrząsy?
Niektórzy pacjenci z ChAD wymagają czasowej hospitalizacji na oddziale psychiatrycznym. Można u nich wówczas zastosować elektrowstrząsy. Celem zabiegu wykonywanego w znieczuleniu ogólnym i przy zwiotczeniu ciała jest wywołanie w mózgu stanu podobnego do uogólnionego napadu padaczkowego, który ma za zadanie unormalizować jego funkcje. Jest to metoda skuteczna i bezpieczniejsza niż np. farmakoterapia, stosuje się ją zwykle przy lekoodporności.