Idziesz na grzyby? Nie zapomnij o ochronie przed kleszczami!
Sezon na grzyby trwa w najlepsze. Odhaczyłaś już na obowiązkowej checkliście większość punktów: umiesz rozpoznawać poszczególne gatunki, wybrałaś dogodne miejsce na grzybobranie, kupiłaś kalosze. A czy odpowiednio zabezpieczyłaś się przed kleszczami? Dowiedz się dlaczego warto uważać podczas wyprawy do lasu.
Przyjęła się opinia, że na kleszcze powinniśmy uważać wiosną oraz latem. Podczas wakacyjnych wypraw do lasu dbasz o to, aby pies miał założoną obrożę chroniąca go przed komarami i kleszczami, a najbliższych spryskujesz repelentami. Jednak wraz z nastaniem jesieni rezygnujesz z dodatkowej ochrony. To spory błąd! Kleszcze pozostają wówczas aktywne. Co więcej - łagodne zimy sprawiają, że nawet w grudniu lub styczniu możemy spotkać te pajęczaki, a to dlatego, że wystarczy jedynie pięć stopni Celsjusza, aby prowadziły żerowanie. Ciepłe jesienie oraz bezśnieżne zimy zachęcają do aktywności na świeżym powietrzu, jednak nie zapominaj o stosownej ochronie. Po spacerze i tak warto uważnie się obejrzeć.
Na ukłucie narażone najbardziej są osoby, które często wybierają się na spacery do lasu lub obszarów z gęstą trawą. W szczególności dotyczy to nie tylko grzybiarzy, ale także właścicieli psów czy biegaczy. - Kleszcz atakuje "z zasadzki": czeka na trawie, niskich roślinach na swoją ofiarę i przechodzi na nią, gdy wyczuje żywe, ciepłe, oddychające stworzenie. Kleszcze nie spadają na ludzi z drzew, najczęściej bytują w runie leśnym, na jagodzinach, trawach, paprociach do ok. 1 metra wysokości - mówi dr inż. Anna Wierzbicka, zoolog i leśnik z Katedry Łowiectwa i Ochrony Lasu Wydziału Leśnego Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, ekspertka kampanii "Nie igraj z kleszczem".
Dlaczego kleszcze są groźne? Wiele z nich może przenosić czynniki chorobotwórcze wywołujące między innymi kleszczowe zapalenie mózgu, boreliozę czy też babeszjozę. Ostatnia ze wspomnianych chorób dotyczy zwierząt. Czym grożą pozostałe dwie choroby?
Kleszczowe zapalenie mózgu (KZM) to choroba wywoływana przez wirusa należący do rodziny flawiwirusów, którego nosicielem są kleszcze. Zakażenie najczęściej następuje w wyniku ukłucia przez zakażonego pajęczaka. Warto jednak wiedzieć, że możliwe jest także zarażenie przez picie surowego, niepasteryzowanego mleka, które pochodzi od zakażonych zwierząt. Kleszcz, wkłuwając się w skórę, jednocześnie wpuszcza do rany swoją ślinę, w której znajdują się nie tylko substancje znieczulające i przeciwzakrzepowe (dzięki którym nie czujemy wkłucia), ale także wirus kleszczowego zapalenia mózgu. Dlatego nawet szybkie usunięcie kleszcza nie chroni przed zakażeniem.
Gdy dojdzie do zakażenie choroba ma przebieg dwufazowy. Pierwszy etap przypomina grypę - chory ma bowiem gorączkę (do 38 stopni), bolą go mięśnie, narasta złe samopoczucie. Druga faza to etap zajęcia ośrodkowego układu nerwowego. W etapie neurologicznym gorączka może wzrosnąć nawet do 40 stopni, pojawiają się także objawy oponowe. W takim stanie chory powinien być poddany hospitalizacji. W następstwie kleszczowego zapalenia mózgu mogą pojawić się powikłania takie jak niedowład, trwałe uszkodzenie słuchu czy choroba może prowadzić do śmierci. Nie ma leku, który można zastosować, by zahamować postęp choroby! Stosuje się wyłącznie leczenie objawowe, dlatego warto nie tylko ochronić się przed ukłuciem kleszcza nosząc stosowną odzież zakrywającą newralgiczne miejsca na ciele, warto pomyśleć o szczepieniu przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Jest to jedyny dostępny sposób profilaktyki KZM!
Szczepienie przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu jest bardzo skuteczne - chroni niemal w 100 proc. przed zachorowaniem na tę groźną chorobę. Może być szczególnie przydatne tym, którzy często spędzają czas wolny na łonie natury.
Borelioza często nazywana jest także "chorobą z Lyme" (LD, Lyme disease). Wywołują ją bakterie Borrelia burgdorferi. Warto także wiedzieć, że aby doszło do zarażenia czas żerowania musi być wystarczająco długi, powyżej 12 godzin. Tylko w ten sposób do krwiobiegu dostaje się ilość bakterii, która spowoduje zakażenie. To właśnie dlatego warto po każdym spacerze obejrzeć uważnie całe ciało. - U ludzi kleszcze najczęściej przyczepiają się do łydek. Następnie wędrują po skórze lub ubraniu do miejsc z cienką, ciepłą skórą, tam wbijają swój ryjek i pasożytują. Są to najczęściej: pachy, pachwiny zgięcia kolan i łokci, skóra za uszami i głowa - wymienia dr inż. Anna Wierzbicka, ekspertka kampanii "Nie igraj z kleszczem. Wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu".
Jak wygląda przebieg boreliozy? Pierwszym, co może wskazywać na obecność zakażenia, jest tzw. rumień wędrujący. Najczęściej powstaje w okolicy wkłucia. Jednak uwaga: nie pojawia się w stu procentach przypadków. Często jego obecność nie jest zauważana lub bagatelizowana. Najczęściej myli się ją z ukąszeniem innych owadów. W pierwszej fazie choroby pojawia się także zmęczenie, bóle mięśni, gorączka, bóle głowy czy sztywność karku.
Borelioza może występować w postaci rozsianej. Oznacza to, że zakażenie rozprzestrzenia się na narządy. Może atakować stawy, powodować limfocytowe zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy przyczyniać się do zaburzenia rytmu pracy serca. W przypadku wystąpienia podejrzenia zakażenia boreliozą lekarz zleca badanie, które ma wykryć przeciwciała, skierowane przeciwko krętkom Borrelia burgdorferi. Dodatkowym mankamentem jest brak opracowanej szczepionki przeciwko boreliozie.
Podczas jesiennych wędrówek po kurki czy borowiki pamiętaj o stosownych środkach ochrony. Siebie oraz rodzinę ubieraj w długie spodnie i kurtki, wybieraj jasne ubrania - na nich łatwiej zauważyć niepożądanego pasażera zanim zaatakuje. Po powrocie z grzybobrania koniecznie wytrzep ubrania (na balkonie lub tarasie) i uważnie obejrzyj ciało. Jeżeli zauważysz kleszcza - wyjmij go pęsetą, zdecydowanym ruchem. Pamiętaj, żeby w przypadku wystąpienia niepokojących objawów udać się po pomoc lekarską.
Artykuł powstał w ramach kampanii społecznej "Nie igraj z kleszczem. Wygraj z kleszczowym zapaleniem mózgu".