Jak nawilżyć śluzówkę nosa i gardła?

Aby nawilżyć śluzówkę gardła, powinniśmy wypijać ok. 2-2,5 litra płynów dziennie. Unikajmy kawy, i herbaty, które dodatkowo ją wysuszają. Większość wypijanych płynów powinna stanowić niegazowana woda mineralna o temperaturze pokojowej. Oprócz niej pijmy lekkie herbatki owocowe i ziołowe. Szklankę z wodą mineralną miejmy zawsze przy łóżku, by można było sięgnąć po nią, gdy się obudzimy.

W ciągu dnia popijajmy wyciąg wodny na zimno, czyli macerat, przygotowany z korzenia prawoślazu lub siemienia lnianego. Działa kojąco, osłaniająco na wysuszoną błonę śluzową gardła. Łyżkę rozdrobnionego korzenia prawoślazu lub siemienia lnianego (niemielonego) zalewamy szklanką letniej, przegotowanej wody i pozostawiamy pod przykryciem w temperaturze pokojowej na 4-6 godzin. Następnie przecedzamy i pijemy kilka razy dziennie po kilka małych łyków. Macerat trzeba zużyć w ciągu jednego dnia.

Ulgę przyniesie płukanie gardła miodem – najlepiej lipowym lub spadziowym z drzew iglastych. Wystarczy rozpuścić łyżkę miodu w szklance ciepłej wody i płukać gardło miodowym roztworem kilka razy dziennie.

Można też zmielić 100 g orzechów włoskich, dodać sok z cytryny, 2 łyżki oliwy z oliwek, łyżkę miodu. Dokładnie wymieszać i żuć powoli papkę kilka razy dziennie.

Do inhalacji użyjmy olejków eterycznych, np. sosnowego, pichtowego, miętowego czy szałwiowego. Wystarczy 3-5 kropli dodać do naczynia (np. miski) z ciepłą wodą, a następnie wdychać parę przez nos – najlepiej każdą dziurką z osobna.

Nawilżającą inhalację przygotujemy też, rozpuszczając w ciepłej wodzie sól kuchenną (najkorzystniej morską) lub kupioną w aptece sól leczniczą bocheńską, iwonicką czy zabłocką. Wsypujemy 1-2 łyżki stołowe soli na 250 ml wody. Zabieg najkorzystniej powtarzać 2-3 razy dziennie.

Suchość w gardle złagodzi też płyn do płukania gardła Tantum Verde.

Nawilżająco na śluzówkę będzie działać witamina A i E lub olej z wiesiołka (np. Oeparol). Kapsułkę rozgryźmy i pozwólmy, by zawarty w niej olej spływał po ściankach gardła. Stosujmy dwa razy dziennie.

W celu nawilżenia śluzówki nosa warto zaopatrzyć się w izotoniczny roztwór wody morskiej w sprayu (np. Marimer, Sterimar, Navil). Preparaty tego typu są bogate w sole mineralne, które działają nawilżająco na śluzówkę nosa. Ich zaletą jest to, że można je stosować kilka razy dziennie, przez dłuższy czas. Przesuszoną śluzówkę nawilżą także aerozole do nosa zawierające olej sezamowy (np. Nozoil).

Jeżeli na skutek przesuszonej śluzówki okolice nosa są podrażnione, pomoże smarowanie go łagodzącą maścią (np. majerankową) czy żelem z dekspantenolem.

Ogrzewanie sprawia, że wilgotność powietrza w mieszkaniu czy miejscu pracy znacząco spada. Suche powietrze mocno podrażnia i uszkadza błonę śluzową, która wyścieła nos, gardło oraz pokrywa oko. Wtedy odczuwamy poważny dyskomfort, który może przerodzić się w poważniejsze problemy. Dolegliwości nasilają się po nocy oraz po przebytych przez nas wirusowych infekcjach dróg oddechowych.

Żeby uniknąć tego problemu, w pomieszczeniu, gdzie przebywamy najdłużej, umieśćmy nawilżacz powietrza. Może być to profesjonalny nawilżacz, np. parowy, ale swoją role spełni też ceramiczny, kamionkowy pojemnik z wodą zawieszony na kaloryferze.

Możemy także kontrolować wilgotność w mieszkaniu, kupując wilgotnościomierz (higrometr). Nie jest drogi. Kupimy go już za około 15 zł. Idealna wilgotność powietrza w domu to 50-60%.

Nawet w mroźny dzień trzeba wietrzyć mieszkanie, pokój w pracy. Możemy otworzyć okno, gdy wychodzimy po zakupy lub w pracy – na przerwę. Najlepiej wietrzyć krótko (kilka minut), ale często (3-4 razy w ciągu dnia).

W pomieszczeniu, w którym przebywamy, najlepiej by temperatura w ciągu dnia nie przekraczała 21ºC, ale w nocy, gdy śpimy, nie powinna wynosić więcej niż 19ºC.