Jak radzić sobie z zimowymi dolegliwościami?

Panujące w zimie warunki atmosferyczne sprawiają, że jesteśmy narażeni na infekcje. Przemoczone ubrania i obuwie lub wybór zbyt lekkiej garderoby są prostą drogą do kiepskiego samopoczucia. Istnieje jednak wiele innych przyczyn sezonowego pogarszania się kondycji w zimie.

Odporność może być obniżona również przez niedobory niezbędnych składników odżywczych w diecie. Wiele osób tęskni za widokiem straganów uginających się pod ciężarem świeżych, lokalnych warzyw i owoców, którymi cieszymy się wiosną i latem. Brak słońca powoduje nie tylko niedobory słynnej witaminy D, ale prowadzi również do uczucia znużenia i przygnębienia. O ile nie jesteśmy fanami zimowego szaleństwa na stokach, stajemy się również mniej aktywni fizycznie, co także przekłada się na stan zdrowia.

Zobacz też: Zakwaszenie organizmu. Mit czy ukryta przyczyna problemów ze zdrowiem?

Organizm zwykle bardzo szybko daje znać, że czegoś mu brakuje. Podatności na liczne dolegliwości nie da się nie zauważyć. Prezentujemy sposoby na radzenie sobie z najpopularniejszymi zimowymi problemami.

Wywoływana jest przez wirusa HSV1, a zarazić się nią można drogą kropelkową. Do zakażenia dochodzi nie tylko przez pocałunki. Doprowadzić do niej może używanie tych samych sztućców, naczyń czy ręczników, co osoba zakażona. Co gorsza, nawet po wyleczeniu objawów, wirus w stanie uśpienia pozostaje w organizmie. Opryszczka wargowa często powraca w okresach obniżonej odporności, dlatego zaliczana jest do typowych zimowych dolegliwości.

Podstawą radzenia sobie z bolesnymi i szpecącymi pęcherzykami pojawiającymi się najczęściej wokół ust, jest zachowywanie podstawowych zasad higieny. Powstrzymajmy się od dotykania newralgicznego miejsca, a jeśli już do tego dojdzie - natychmiast umyjmy ręce.

Leczenie opryszczki domowymi sposobami: Z pomocą przyjdzie olejek herbaciany o właściwościach dezynfekujących i łagodzących. Wykonać można także kompres z mleka i wacika kosmetycznego. Skorzystajmy z potęgi ziół, zwłaszcza rumianku, szałwii i melisy.

Wraz z porami roku zmieniają się potrzeby skóry, dlatego używanie tych samych kosmetyków i stosowanie identycznych rytuałów pielęgnacyjnych okazują się niewystarczające. Na negatywny wpływ zimowych warunków narażona jest przede wszystkim skóra twarzy i dłoni, jednak do pielęgnacji należy podejść w sposób holistyczny. Wiele osób narzeka na suchą i swędzącą skórę także na nogach czy łokciach.

Ignorowanie tych objawów prowadzi do szybszego starzenia się skóry (która staje się wiotka i mniej elastyczna), ale też poważniejszych problemów, np. egzemy czy trądziku różowatego. Kluczowe jest w tej materii sięgnięcie po kremy i balsamy nawilżające, które stworzą warstwę zabezpieczającą przed nadmierną utratą wody. W ich składzie dominować powinny kwasy tłuszczowe pochodzące z olejów roślinnych, mocznik i kwas hialuronowy.

Okazuje się, że osoby, które na co dzień borykają się z bólami stawów czy chorobą zwyrodnieniową, w zimie znacznie częściej narzekają na dyskomfort i nie jest to kwestia złudzenia czy dramatyzowania. Specjalistom trudno jest jednoznacznie wskazać przyczyny tego stanu rzeczy, lecz duże znaczenie w tej dziedzinie mogą mieć: wyższa wilgotność powietrza, spadek ciśnienia oraz niedobory witaminy D.

Polecamy: Sok z selera naciowego: Dlaczego warto pić go regularnie?

Podstawą radzenia sobie w tej sytuacji jest dbanie o dietę, która pomoże z suplementacją tego składnika. Starajmy się jadać kefiry, jogurty naturalne, ryby oraz strączki. Bardziej doraźnym działaniem jest zapewnienie sobie ciepła, dlatego wychodzenie z domu bez czapki i szalika nie wchodzi w grę. Z dolegliwościami bólowymi pomoże uporać się termofor i ciepła kąpiel. Nie zapominajmy o aktywności fizycznej dopasowanej do naszych możliwości. Spacer, fitness, a może wypad na basen? Najważniejsze, by nie rezygnować z ruchu.

Niektórzy z nadmiernym wypadaniem włosów zmagają się już od jesieni, jednak to zima staje się tym okresem, podczas którego rwalibyśmy sobie włosy z głowy, gdyby nie fakt, że i tak tracimy ich więcej niż zazwyczaj. Można wyjaśnić to naturalną fazą "spoczynku", lecz tylko częściowo.

Mróz ma bardzo negatywny wpływ na stan skóry głowy. Powoduje zwężanie naczyń krwionośnych, przez co mieszki włosowe nie pobierają wystarczającej ilości składników odżywczych. Założenie czapki nie rozwiązuje problemu, ponieważ większość materiałów niszczy włosy od zewnątrz. Stają się szorstkie, wysuszone, matowe lub szybciej się przetłuszczają, nie wspominając o elektryzowaniu się fryzury.

Nie musimy od razu decydować się na radykalne cięcie. Wśród naturalnych sposobów na wypadanie włosów królują różnego rodzaju wcierki. Warto stosować np. olej rycynowy. Można nakładać go bezpośrednio na skórę głowy lub dodać do szamponu. W walce o ograniczenie wypadania włosów i zmobilizowanie nowych do wzrostu pomogą także aloes, zielona herbata i miód manuka. 

Przeczytaj również:

Jak radzić sobie z zespołem napięcia przedmiesiączkowego?

Witamina D - rano czy wieczorem? Przed, w trakcie czy po posiłku?