Reklama

Kobiecy problem

Nietrzymanie moczu to częsta przypadłość. Cierpią na nią panie w każdym wieku

Nie trzymanie moczu znacznie częściej dotyczy kobiet niż mężczyzn i nasila się z wiekiem, choć zdarza się też, że cierpią na nie młode kobiety po porodzie.

W ciężkich przypadkach niezbędny jest zabieg operacyjny, polegający na podparciu narządów miednicy mniejszej lub też na zamontowaniu protezy, wspomagającej zwieracze.

Metoda leczenia zależy od przyczyny pojawienia się dolegliwości. Zwykle jednak w leczeniu tego schorzenia stosuje się metody nieoperacyjne. Przede wszystkim miejscowe leki hormonalne, suplementy diety (np. Femurin) lub też fizykoterapię. O sposobie leczenia zawsze decyduje lekarz po szczegółowym wywiadzie z pacjentka i zbadaniu jej.

Reklama

Niektóre kobiety próbują ograniczyć problem z nietrzymaniem moczu, starając się jak najczęściej korzystać z toalety i kontrolować ilość wypijanych płynów. To pomaga, choć wymaga ogromnego zdyscyplinowania.

Bardzo pomocne, zwłaszcza na początku, gdy dopiero pojawiają się dolegliwości, są ćwiczenia mięśni miednicy, tzw. kinezyterapia, polegająca na leczeniu ruchem. Dzięki nim dolne mięśnie brzucha są wzmacniane. A to właśnie często od ich kondycji zależy sprawność dolnej partii układu moczowego, rodnego i pokarmowego.

Jak napinać mięśnie? Aby nauczyć się napinania i rozluźniania mięśni, warto poprosić o pomoc urologa lub ginekologa. Generalnie ćwiczenia te polegają na napinaniu mięśni krocza, ud, pośladków i brzucha na co najmniej 4-5 sekund i rozluźnianiu, które powinno trwać tyle samo, co napinanie. Podczas każdego ćwiczenia należy wykonać 10 powtórzeń, minimum dwa razy dziennie. Jeśli jednak zwiększy się częstotliwość ćwiczeń, np. podczas wykonywania codziennych czynności, poprawa powinna pojawić się znacznie szybciej.

Z życia wzięte
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy