Komar nie taki straszny?
Choć są małe i uciążliwe, mogą okazać się też niebezpieczne - zwłaszcza w tropikach. "Przed komarami chronią preparaty nanoszone na skórę, środki do pomieszczeń, moskitiery nadłóżkowe i naokienne, klimatyzacja czy ubrania" - wylicza dr Anna Kuna.
"Owady są wektorami, czyli przenosicielami różnych chorób. W Polsce, przy obecnych warunkach środowiska i sytuacji epidemiologicznej, komary powodują choroby u ludzi wyjątkowo, co nie oznacza, że sytuacja przy geograficznej ekspansji niektórych gatunków komarów i ich rozprzestrzenianiu się nie ulegnie zmianie" - mówi dr Anna Kuna, kierownik Kliniki Chorób Tropikalnych i Pasożytniczych w Uniwersyteckim Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej w Gdyni.
I tak, w zależności od rodzaju komara, owady te przenosić mogą takie choroby jak: malaria, denga, żółta gorączka, chikungunya, filarioza limfatyczna czy japońskie zapalenie mózgu. Jak tłumaczy ekspertka, trudno powiedzieć o jednym wiodącym objawie po ukąszeniu komara, który mógłby być niepokojący, ponieważ każda choroba ma inną symptomatologię.
"Stanem naglącym w medycynie tropikalnej jest malaria, która stanowi bezpośrednie zagrożenie życia. Zwykle pacjent wtedy gorączkuje, ma dreszcze, poty, uczucie rozbicia i osłabienia. Należy podkreślić, że malaria bez gorączki, a na przykład tylko z objawami nieżytu pokarmowego, także jest możliwa. Po powrocie z rejonów występowania malarii należy więc, jeśli coś nas istotnie niepokoi w stanie zdrowia, zwrócić się do lekarza" - radzi Kuna. Uzupełnia, że denga, Zika czy chikungunya przebiegają zwykle łagodnie lub wręcz nie powodują objawów. "Wiemy jednak o możliwości powikłań krwotocznych i wstrząsu w przebiegu dengi, wad wrodzonych u płodu i objawów neurologicznych w przebiegu zakażenia wirusem Zika albo uporczywych bólów kostnych po chikungunyi" - dodaje.
Ekspertka przestrzega, że przed ukłuciami komarów należy zabezpieczać się pod względem medycznym przede wszystkim w trakcie wyjazdu do krajów o ciepłym, tropikalnym i subtropikalnym klimacie. "Przed ukłuciami owadów chronią w dużej mierze środki ochrony osobistej, do których należą repelenty, czyli preparaty nanoszone na skórę, odstraszające owady środki do pomieszczeń, moskitiery nadłóżkowe i naokienne, klimatyzacja, unikanie miejsc i czasu największej aktywności owadów oraz ubrania, które chronią powierzchnię ciała przed atakiem owadów" - wylicza Kuna.
Ekspertka podsumowuje, że są to wszystkie te czynności, które minimalizują ryzyko ukłucia skóry przez komara, gdyż właśnie w czasie ssania naszej krwi, komar zakaża człowieka wirusem czy pasożytem wywołującym chorobę.
W czwartek na antenie Discovery Channel odbędzie się premiera filmu dokumentalnego "Mosquito", który porusza problem chorób przenoszonych przez komary na całym świecie. (PAP Life)