Co zrobić, żeby dziecko lepiej spało?
Dzieci, które w wieku 12 lat często mają koszmary lub doświadczają lęków nocnych mogą być bardziej narażone na objawy psychotyczne w późniejszym wieku - informują naukowcy z Uniwersytetu Warwick w Wielkiej Brytanii.
Wnioski publikuje pismo "SLEEP". - Zdecydowanie nie chcemy martwić rodziców tą wiadomością. Troje na czworo dzieci miewa koszmary.
Jeżeli pojawiają się one regularnie i trwają do wieku nastoletniego, mogą jednak stanowić wczesny sygnał, że coś poważniejszego może wystąpić w późniejszym życiu - mówi prof. Dieter Wolke, autor badań.
Dzieci, które skarżyły się na częste koszmary były 3,5-krotnie bardziej narażone na objawy psychotyczne, takie jak halucynacje czy urojenia.
Lęki nocne podwajały ryzyko tych problemów. Koszmary u młodszych dzieci (od 2 do 9 lat) były związane z 1,5-krotnym wzrostem ryzyka.
Badaniami objęto dzieci uczestniczące w szerzej zakrojonym brytyjskim projekcie Children of the 90s. W wieku 12 lat 24,4 proc. badanych dzieci przyznało, że miało regularne koszmary w ciągu ostatnich sześciu miesięcy, a 9,3 proc. miało lęki nocne.
Prawdopodobieństwo wystąpienia psychoz w późniejszym wieku rosło wraz z częstotliwością koszmarów i lęków. Na ryzyko nie miały natomiast wpływu problemy z zasypianiem, czy częste budzenie się w nocy.
- Najlepszą radą dla rodziców jest to, by styl życia i otoczenie sprzyjały higienie i jakości snu dziecka. Rolę odgrywa tu odżywienie, m.in. unikanie słodzonych napojów przed pójściem spać, a także w przypadku młodszych dzieci, usunięcie z sypialni stymulujących sprzętów, takich jak telewizor czy konsola do gier - komentuje dr Helen Fisher z King’s College London.