Których ziół nie powinno się stosować latem?
Po zioła lecznicze, z którymi kojarzona jest medycyna ludowa, w obecnych czasach sięgamy coraz chętniej. Rośnie trend na naturalne kuracje wspomagające radzenie sobie z codziennymi dolegliwościami i wykorzystanie potencjału ziół w dbaniu o urodę. Choć wydaje się, że rośliny to samo zdrowie, części z nich nie poleca się stosować latem. Może skutkować to podrażnieniami skóry i bolesnymi pęcherzami. Podpowiadamy, jakich ziół lepiej nie stosować w sezonie letnim, ponieważ mogą przynieść więcej szkody niż pożytku.
Mimo wielu cennych właściwości ziół stosowanie niektórych z nich należy uzależnić od kalendarza i poru roku. Latem chętnie spędzamy czas na świeżym powietrzu, a za wakacyjnym słońcem wielu z nas tęskni przez cały rok. Chcesz połączyć kąpiele słoneczne z używaniem ziół (zarówno zewnętrznym, jak i wewnętrznym)? Koniecznie sprawdź, czy dane rośliny nie wywołają odczynu alergicznego na skórze.
Okazuje się bowiem, że niektóre substancje znajdujące się w składzie ziół wchodzą w reakcję z promieniowaniem ultrafioletowym, przez co skóra staje się bardziej wrażliwa na działanie światła słonecznego, a to może skutkować nieprzyjemnymi i bolesnymi dolegliwościami.
Sprawdź: Nie pomyl jej z chwastem. Właściwości i zastosowanie babki lancetowatej
Mogą one dotknąć nie tylko osoby o skórze wrażliwej czy skłonnej do występowania niedoskonałości. Stosowanie niektórych ziół często kończy się kiepsko nawet w sytuacji, gdy do tej pory nie mieliśmy powodów do narzekania na stan cery. Do najczęściej występujących objawów należą:
- rumień,
- wysypka,
- pęcherze,
- świąd,
- brązowe przebarwienia.
Nie zauważymy ich od razu - zazwyczaj pojawiają się w ciągu pierwszych 48 godzin od momentu ekspozycji na promienie słoneczne. Najbardziej narażone są, rzecz jasna, odkryte części ciała: twarz, ramiona, przedramiona, kark i dekolt. Ryzykowne jest zarówno picie ziołowych naparów czy spożywanie ziół w innej formie (np. pod postacią suplementów), jak i stosowanie kosmetyków, maseczek i okładów, które mają w swoim składzie ekstrakty roślinne.
Przedstawiamy popularne zioła, które pewnie znajdują się w większości domowych, naturalnych apteczek. Choć posiadają wiele dobroczynnych właściwości, latem lepiej ich unikać. Zachęcamy do przeglądu swoich zapasów. Warto pamiętać również o tym, że zioła to kapitalne wsparcie w przypadku niejednej kuracji, lecz nie powinny zastępować konsultacji z lekarzem i profesjonalnych terapii.
Słynie ze swoim uspokajających właściwości. Jest ceniony jako naturalny środek wygładzający zmarszczki oraz zmiękczający i nawilżający skórę. Nie poleca się jednak stosować go w okresie od czerwca do października, ponieważ może okazać się katalizatorem reakcji fotoalergicznych.
Kojarzy się jednoznacznie jako naturalny patent na zdrowe włosy i skórę, wspiera wzmacnianie łamliwych paznokci. Lepiej jednak stosować go wyłącznie w sezonie jesienno-zimowym, by nie narazić się na szpecące przebarwienia, które zostaną z nami na dłużej.
Znajdziemy go w preparatach, których celem jest łagodzenie bóli menstruacyjnych, a także poprawiających trawienie. Niestety, w składzie rośliny obecna jest hiperycyna. Choć substancja ma właściwości relaksujące i zapobiega wahaniom nastroju, latem może przyczynić się do wystąpienia alergii skórnej.
Zobacz: Sok z czereśni: Idealny na każdą porę roku
Wyciągi i napary stosowane są zwłaszcza w celu usprawnienia działania układu pokarmowego i wyeliminowania dokuczliwych wzdęć. Arcydzięgiel ceniony jest również za rozgrzewające i przeciwbólowe właściwości, lecz stosowanie go latem może spowodować oparzenia skóry.
Nie wyobrażamy sobie bez niego rosołu, a w dalekiej przeszłości używany był ponoć do sporządzania wywarów miłosnych jako naturalny afrodyzjak. "Ziele miłości" ma jednak bardziej uniwersalne zastosowania poprzez regulowanie metabolizmu, a dodanie go do kąpieli ma działać rozluźniająco i odżywiająco na skórę. Podarujmy go sobie jednak w sezonie letnim, jeśli nie chcemy zmagać się z wysypką i podrażnieniami.
Polecamy: