Reklama

Lato smakuje owocowo

Maliny i jeżyny należą do tej samej rodziny – roślin różowatych. Różnią się kolorem i smakiem – to oczywiste. A co z wartościami odżywczymi? Kiedy warto sięgać po pierwszą, a kiedy więcej korzyści otrzymamy z drugiej opcji?

Jeżyny - w medycynie ludowej nierzadko nazywane czarnymi malinami, to doskonały zastrzyk mocy dla naszego systemu immunologicznego. Trudno nie zauważyć, że kapryśna pogoda - upały przeplatane burzami i skokami temperatury o blisko dwadzieścia stopni Celsjusza w ciągu doby - to duże wyzwanie dla układu odpornościowego. Warto go wspierać - dla wzmocnienia sił obronnych przed wirusami i bakteriami. Najskuteczniej przez świeże, sezonowe owoce i warzywa.

Śmiało korzystajmy zarówno z jeżynowych owoców, jak i liści. Pierwsze - dzięki wysokim dawkom błonnika - sprawdzają się przy spowolnionym pasażu jelitowym i kłopotach z zaparciami. Napar z liści jeżyny to skuteczna metoda na przewlekłe biegunki.

Reklama

Dla kości i zębów

Nie ulega wątpliwości, że dziecko w pierwszym odruchu wybierze malinę. Jeżyny nie są dla oczu równie atrakcyjne. Warto wypracować - również u najmłodszych - zwyczaj sięgania po świeże jeżyny. Obfitują w witaminę K, wapń i magnez - a to zestaw niezbędny dla prawidłowego rozwoju układu kostnego dziecka.

Podaż witaminy K nierzadko bagatelizujemy. Faktem jest, że organizm ludzki może wytwarzać ją sam, jednak - zwłaszcza przy zaburzeniach flory bakteryjnej jelit - zewnętrzne źródła są konieczne.

Zaufany owoc

Maliny mają u nas tak wysoki poziom zaufania, że są jednymi z pierwszych owoców podawanych dziecku. Trzeba pamiętać, że zawierają małe pestki, które prowokują skurcz jelit - stąd początkowo przecieramy owoce i najmłodszym serwujemy świeży mus malinowy.

Podobnie jak w przypadku jeżyn - malinowe owoce pobudzają perystaltykę jelit i pomagają niwelować zaparcia. Liście wręcz przeciwnie: napar jest podawany przy kłopotach z biegunkami.

Bogactwo witamin i składników mineralnych uczyniło z malin synonim piękna i zdrowia. Obfitują w antyoksydanty: witaminę C i E, które hamując rozwój wolnych rodników chronią przed rozwojem chorób cywilizacyjnych, a także opóźniają proces starzenia komórek. Dzięki zawartości potasu i magnezu dbają o nasze serce i układ krążenia. Obecne w malinach witaminy z grupy B to naturalne wsparcie dla naszego systemu nerwowego. Z uwagi na zawartość żelaza są szczególnie polecane przy anemii.

Natura ma swoje sposoby. Dobrze je znać i korzystać z nich - w trosce o zdrowie i dobre samopoczucie nas samych i naszych najbliższych.

Ewa Koza, mamsmak.com

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: jeżyny | maliny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy