Leki z naturalnej apteki
Chaber bławatek i drzewko Matki Boskiej, krwawnik lekarski czy pokrzywa zwyczajna, to tylko niektóre z rosnących dziko ziół, których lecznicze działanie znane jest od wieków. Pomagają na przeziębienia, dolegliwości trawienne, działają przeciwzapalnie i przeciwskurczowo.
Zdaniem Małgorzaty Draganik, redaktorki publikacji o ziołach "Studium Etnobotaniczne", począwszy od kwietnia aż do listopada, natura szczodrze obdarza nas dziko rosnącymi roślinami. A latem, zwłaszcza w lipcu i sierpniu, największe bogactwo ziół występuje w lasach, na skrajach polnych dróg, łąkach, polach i ugorach. Wystarczy tylko po nie sięgnąć.
"Niektóre z nich mają ciekawe walory smakowe, a inne oprócz tych walorów, mają właściwości lecznicze. Warto być też świadomym zagrożeń, jakie czyhają w przyrodzie i znać gatunki roślin trujących, które mogą nam zaszkodzić" - podkreśla ekspertka.
Jednym z takich leczniczych ziół jest znany od tysiącleci krwawnik lekarski, którego łacińska nazwa Achillea millefolium wywodzi się od imienia greckiego bohatera Achillesa. Miał on, bowiem skutecznie leczyć sokiem z krwawnika krwawiące rany.
Współcześnie do leczenia wykorzystuje się zarówno ziele jak i kwiaty. Ziele ma działanie przeciwkrwotoczne, rozkurczowe, przeciwzapalne, pomaga także w dolegliwościach żołądkowych.
Natomiast kwiaty działają przeciwzapalnie, bakteriostatycznie, przeciwskurczowo. Dlatego alkoholowy wyciąg z kwiatów krwawnika sprawdza się w leczeniu różnych dolegliwości przewodu pokarmowego, np. przy braku apetytu, bólach wątroby, a także przy dokuczliwej zgadze, wzdęciach, nudnościach itp. Eliminuje też słabe krwawienia z przewodu pokarmowego. Dla pań polecany jest, jako środek łagodzący przy bolesnych comiesięcznych krwawieniach.
Draganik, która była także koordynatorką międzynarodowego projektu dotyczącego promowania tradycyjnych form zbieractwa dzikich ziół i roślin (z ramienia Stowarzyszenia Pro Carpathia w Rzeszowie) podkreśla, że zioła i kwiaty krwawnika powinno się zbierać zawsze z roślin świeżo rozkwitłych, z miejsc mocno nasłonecznionych, bo wówczas zawierają więcej zdrowego olejku.
O tej porze lata, podczas weekendowych spacerów za miasto możemy zebrać też ziele i kwiaty chabra bławatka, i od razu zrobić nalewkę, wyśmienitą na przeziębienia. A wysuszone płatki chabra dodać do ziołowych naparów, których zapach w zimowe wieczory przypomni nam lato...
Na schorzenia przewodu trawiennego, zwłaszcza wątroby i pęcherzyka żółciowego, a także przy krwotokach z żołądka i jelit niezwykle pomocna okaże się również kwitnąca na żółto nawłoć kanadyjska, którą w nazewnictwie ludowym nazywano drzewkiem Matki Boskiej. Jej ziele o działaniu antyseptycznym można stosować też do kąpieli. Taka kąpiel złagodzi bóle reumatyczne i rozgrzeje.
Jednak chyba najbardziej niedocenianą rośliną i traktowaną trochę "po macoszemu" jest pokrzywa zwyczajna. Jej liście można zbierać - zdaniem Draganik - praktycznie od maja do sierpnia.
Pokrzywa, podobnie jak krwawnik pomoże w tamowaniu krwi w czasie krwawień z przewodu pokarmowego. Wyciągi z liści pokrzywy są pomocne też w łagodnych stanach zapalnych dróg moczowych. W niektórych krajach, w tym także w Polsce, młode pędy pokrzywy używane są w kuchni. Przyrządza się z nich jarzynę zastępującą szpinak oraz gotuje się z niej zielone zupy.
Wszystkie te rośliny, o cudownych właściwościach występują pospolicie; możemy je znaleźć, i to w dużych ilościach, niemal na każdej łące. Możemy je śmiało zrywać, ponieważ nie są pod ochroną. Są łatwe do rozpoznania, a zatem nie ma ryzyka, że pomylimy je z innymi roślinami.
"Satysfakcja po wypitej herbatce z własnoręcznie zebranych ziół - gwarantowana. Wystarczy zamknąć oczy, poczuć aromat ziołowego naparu i przenieść się myślami na letnie łąki" - zapewnia Draganik. Zachęca też, aby już dziś nazbierać tych roślin, ususzyć, aby jesienią czy zimą zrobić z nich napary.
Tekst: Agnieszka Pipała