Letnie przeziębienie – skąd się bierze?
Zwykle nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale uporczywy kaszel, katar, gorączka i inne objawy przeziębienia, mogą przytrafić się nawet podczas upalnych wakacji. Jak ich uniknąć? Radzi nasz ekspert otolaryngolog Piotr Łach.
Chociaż grypa kojarzy nam się z porą jesienno-zimową, to na przeziębienie, które może się rozwinąć w tę chorobę, narażeni jesteśmy przez cały rok - również latem.
Fale upałów przeplatane okresami chłodu, zimne wieczory i poranki oraz inne przeplatanki pogodowe, narażają nas na nagłe ochłodzenia organizmu. Sprzyja temu brak ostrożności - któż spodziewa się przeziębienia latem?
Tymczasem nawet jedząc lody podczas upału, czy pijąc zimne napoje narażamy się na spadek odporności i atak niebezpiecznych wirusów.
Szczególną ostrożność powinny latem zachować osoby starsze, przemęczone, narażone na stres. Infekcje łatwiej dotykają również kobiety w połowie cyklu menstruacyjnego i oczywiście małe dzieci, na które powinniśmy zwracać szczególną uwagę.
Jeśli znajdujemy się w jednej z grup ryzyka, warto podjąć środki zaradcze, by zwalczyć infekcję, kiedy tylko pojawią się pierwsze objawy.
Wprawdzie infekcje letnie mają zwykle łagodniejszy przebieg niż te, które dotykają nas jesienią i zimą, ale charakterystyczne objawy są takie same:
- łamanie w kościach,
- pogorszenie nastroju,
- katar
- kaszel,
- podwyższona temperatura
- niekiedy nudności i biegunka.
Zlekceważenie pierwszych objawów przeziębienia i grypy latem, prowadzi do rozwoju infekcji i wystąpienia poważnych chorób z zapaleniem płuc łącznie.
Najpóźniej wtedy, kiedy zauważymy u siebie pierwsze objawy infekcji, warto zaopatrzyć się w odpowiednie środki i niezwłocznie zacząć je zażywać.
Na udrożnienie nosa, stosujemy dostępne w aptece leki w aerozolu, lub w przypadku dzieci - w postaci żelu. Warto również stosować inhalacje z olejku eukaliptusowego, lub rumianku.
Kaszel złagodzi odpowiedni syrop. Skuteczny, tani i naturalny środek z cebuli możemy zrobić w domu sami.
Ból gardła zwalczymy przy pomocy tabletek do ssania i płukanek, na przykład z wody z solą lub nadmanganianem potasu
Przez cały czas warto oczywiście pamiętać o sposobach naszych babć - na przykład o piciu herbaty z malinami, naparu z kwiatu lipy, czy soku z czarnego bzu.
Jeśli objawy nie ustąpią po kilku dniach, nie męczmy się i nie czekajmy na pogorszenie. Należy skonsultować się z lekarzem, gdyż czasem może być konieczna kuracja antybiotykowa, której nie wolno przeprowadzać samodzielnie.
W myśl powyższej maksymy pamiętajmy, by unikać narażania siebie i naszych dzieci na wychłodzenie. Pomyślmy o cieplejszym okryciu wieczorem, nie kąpmy się w zbyt zimnej wodzie i nie przesiadujmy na zimnych, kamiennych ławkach, schodach i innych tego typu powierzchniach.
Kiedy zmoczy nas deszcz, choćby nawet był ciepły, przebierajmy się w suchą odzież najszybciej, jak to możliwe.
Nie lekceważmy letnich infekcji. Zapobiegajmy im, by nie spędzać wakacji w łóżku.
Marcin Czarnobilski