Limonkowa porcja zdrowia
Jest subtelnym dodatkiem do dań, na przykład ryb. Nuta smakowa to nie jedyny jej atut. Limonka - bogactwo wartości odżywczych znajduje zastosowanie w kuchniach regionalnych niemal na całym świecie.
Jest ona bogatym źródłem witaminy C decydującej o kondycji naszego systemu odpornościowego. Może się pochwalić zawartością witaminy A czy witamin z grupy B, a także wapnia , miedzi i żelaza. Nie są to duże ilości, bo przeciętnie pokrywające do pięciu procent dziennego zapotrzebowania, ale jak wiemy: ziarnko do ziarnka. Kondycja naszego ciała jest przecież sumą najmniejszych decyzji.
Witamina C - królowa życia
Koronny argument limonki, czyli witamina C wraz z obecnymi w niej bioflawonoidami wzmacnia barierę ochronną organizmu i buduje naszą odporność. Warto umiejętnie wplatać limonkę do menu dziecka i to jak najczęściej.
Limonka, jak większość warzyw i owoców ma działanie alkalizujące: będzie pomocna w przywróceniu równowagi kwasowo-zasadowej organizmu. Ta jest z kolei warunkiem koniecznym, choć niewystarczającym, dla zdrowia.
W dobie wysoko przetworzonej żywności zakwaszenie ciała jest zmorą, która dotyczy również dzieci. Utrzymywanie tego stanu w prostym schemacie przyczynia się do rozwoju wielu chorób. Początek bywa bagatelizowany: bóle głowy, permanentne przemęczenie, a potem stany depresyjne, osłabienie kości i zębów i szereg innych bolączek. Świadome włącznie do diety warzyw i owoców to nasz podstawowy obowiązek, jeśli chcemy iść w stronę zdrowia.
Bioflawonoidy - po co nam one?
Te organiczne związki chemiczne możemy pozyskiwać z roślin, a spełniają w ludzkim organizmie szereg istotnych funkcji - w ochronie zdrowia. Bioflawonoidy wykazują działanie przeciwzapalne i przeciwutleniające - dbają więc równocześnie o zdrowie, jak i hamują procesy starzenia komórek.
Uszczelniają naczynia krwionośne, aktywizują rozkurcz mięśni gładkich naczyń krwionośnych, przewodu pokarmowego, a także dróg moczowych i żółciowych. Pomagają pozbyć się nadmiaru wody z organizmu i jednocześnie usprawniają usuwanie toksyn.
Kwaśny sok dla dziecka?
Doskonałym początkiem dnia jest szklanka ciepłej wody z sokiem z połówki limonki. Rozbudzimy do życia przewód pokarmowy i oczyścimy ciało ze zbędnych produktów przemiany materii.
Dzieci nierzadko są przerażone koniecznością choćby posmakowania takiego napoju, ale zawsze możemy im dodać odrobinę miodu i zachęcać do smakowania świata. Ludzkie kubki smakowe mają zdolność uczenia się smaków.
Nie rodzimy się z miłością do konkretnych produktów. Lubimy to, po co najczęściej sięgamy. Smaki się zapamiętują i utrwalają, wchodzą nam w nawyk i stając się stylem życia. Pamiętajmy o tym już na starcie - nie na etapie pierwszych zupek, ani karmienia piersią. Dziecko zaczyna smakować świat już w łonie matki. Od nas dorosłych zależy jakie schematy i wybory staną się bazą dla tych, których najbardziej kochamy. Dajmy im szansę na zdrowie.
Ewa Koza, mam smak.com