Modne lecznicze rośliny. Co o nich naprawdę wiadomo?

Tak, to prawda, że: Może nam pomóc w uniknięciu chorób układu krążenia - miażdżycy, nadciśnienia, zawału i udaru. To zasługa tzw. polifenoli. Zwalczają one tzw. wolne rodniki, które uszkadzają tętnice, serce i mózg.

Ale mitem jest, że: Wyleczy nas z boreliozy (na którą możemy zachorować po ukąszeniu przez kleszcza). Brak na to jakichkolwiek dowodów naukowych. Aby zwalczyć chorobę, konieczne jest przyjmowanie antybiotyków.

Tak, to prawda, że: Wspomaga przemianę materii. Takie działanie zapewnia mu obecność błonnika. Roślinka dostarcza też witamin i minerałów, m.in.: wit. A, B, C, E i K, chrom, cynk, krzem, magnez, potas, wapń.

Ale mitem jest, że: Samo zażywanie zielonego jęczmienia wystarczy, by schudnąć. Konieczna jest jeszcze odpowiednia zmiana diety (i np. spożywanie mniejszej ilości kalorii w ciągu dnia) oraz aktywność fizyczna, która pozwoli dobrze spalić to, co zjadamy. To wskazane tym bardziej, że występująca w roślince ilość błonnika nie jest aż tak duża, jak może się wydawać (ok. 6 g w 100 g i jeszcze mniej w zalecanych dziennie 2 łyżeczkach). Podobnie jest z zawartością witamin i minerałów. Zielony jęczmień nie dostarcza ich więcej, niż np. warzywa i owoce.

Tak, to prawda, że: Ma korzystny wpływ na poziom cukru we krwi. Obniża go na 2 sposoby: zmniejsza wchłanianie węglowodanów w jelitach i zwiększa wydzielanie insuliny.

Ale mitem jest, że: Wyleczy nas z cukrzycy. Może wspomóc leczenie, jeśli zmienimy dietę na niskoglikemiczną i pozbędziemy się nadwagi.

Tak, to prawda, że: Jedzenie konopnych ziarenek może być dobroczynne dla układu krążenia. A to dlatego, że zawierają wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega-3, -6 i -9. Mogą dopomóc np. w walce z miażdżycą tętnic. Ponieważ występuje w nich także sporo białka, są polecane osobom niejedzącym mięsa, wegetarianom i weganom.

Ale mitem jest, że: im więcej ziarenek w jogurcie czy sałatce, tym lepiej. Powodem, dla którego lepiej nie jeść ich więcej, niż 2-3 łyżeczki są... kalorie (1 łyżeczka to prawie 100 kcal, czyli wcale nie tak mało).

Tak, to prawda, że: Należy do ziół, które mają ochronny wpływ na wątrobę (tzw. hepatoprotekcyjnych). Odpowiada za to grupa substancji o wspólnej nazwie sylimaryna.

Ale mitem jest, że: dzięki stosowaniu ziółka można szybko poprawić stan wątroby. W rzeczywistości wymaga to czasu i odpowiednich (doradzonych przez lekarza) dawek leczniczych substancji. Są one bowiem dość słabo przyswajalne.

Tak, to prawda, że: Jest odżywcza i dostarcza dużo białka oraz wzmacniającego żelaza, a także zwiększa odporność.

Ale mitem jest, że: to samo zdrowie. Okazuje się, że spirulina ma też swoje mroczne oblicze. Może być zanieczyszczona toksycznymi metalami ciężkimi, takimi jak ołów i rtęć, oraz chemikaliami (stosowanymi do hodowli). Dlatego warto kupować produkty z certyfikatem ECO lub BIO.

Tak, to prawda, że: Zioło może wzmacniać odporność (np. na infekcje bakteryjne) i chroni przed wolnymi rodnikami.

Ale mitem jest, że: Zwalcza białaczkę i inne rodzaje raka. Jak na razie brak na to dowodów naukowych. Może natomiast wspomagać leczenie chorób nowotworowych.

Tak, to prawda, że: Zajmuje drugie miejsce na liście potentatów witaminy C (po owocach róży). Chroni przed infekcjami, zapaleniem dziąseł, żylakami.

Ale mitem jest, że: Może zwalczyć raka. Nie udowodniono tego w badaniach. Istnieją natomiast doniesienia, że rokitnik wspomaga regenerację po chemioterapii.

mgr farmacji, specjalista ziołolecznictwa Ewa Piasecka