Reklama

Nigdy nie rezygnuj z kolacji. Decyzja może być zamachem na szczupłą sylwetkę

Choć wiele osób deklaruje, że zasady zdrowego żywienia ma w małym palcu, to nie zawsze wdraża je w rytm codziennego dnia. Najwięcej kontrowersji wzbudza kolacja: albo ją całkowicie pomijamy, albo włączamy do menu produkty, które tylko szkodzą naszemu samopoczuciu. Co warto jeść w takim razie na kolację i kiedy zasiąść do ostatniego posiłku w ciągu dnia? Rozwiewamy wszelkie wątpliwości.

Kolacja to także ważny posiłek


Jakie są największe błędy w postrzeganiu kolacji? Jedni wystrzegają się jej jak ognia, twierdząc, że jest całkowicie zbędna, inni zaś - zapewne z braku czasu - traktują ją jako główny posiłek dnia i właśnie wtedy "nadrabiają" wszystkie pominięte w przez całą dobę kalorie. Zasady zdrowego żywienia jednak mówią jasno: trzeba spożywać pięć posiłków w ciągu dnia. Bez tego możemy zapomnieć o szczupłej sylwetce, a tzw. boczki i oponka będą utrapieniem, a wizyta na siłowni tylko przykrą koniecznością.

Jakimi zasadami powinniśmy się kierować przygotowując kolację? Przede wszystkim musi być lekkostrawna, a także zjedzona około trzech godzin przed pójściem spać. To zapobiegnie napadom wilczego głodu w nocy, wybudzeniem przez burczący brzuch, a organizm w czasie snu będzie mógł skupić się na odpoczywaniu i regeneracji. Stosując regułę pięciu posiłków łatwiej jest także kontrolować masę ciała - osobom, które chcą się pochwalić muskulaturą, łatwiej jest osiągnąć spektakularne wyniki, a innym łatwiej jest zachować nie tylko szczupłą sylwetkę, ale również zmniejsza się prawdopodobieństwo wystąpienia chorób - chociażby otyłości i cukrzycy.

Reklama

Idealna kolacja? Jest na wyciągnięcie ręki

Przyjęło się, że kolacja - według rad ekspertów - powinna składać się z 20 proc. zapotrzebowania energetycznego w ciągu dnia. Dlatego też powinna raczej obfitować w produkty lekkostrawne, które nie będą zbyt długo zalegały w naszych żołądkach. Warto łaskawszym okiem spojrzeć na naturalne źródła białka oraz szeroką gamę warzyw.

Z drugiej strony istnieje tzw. czarna lista produktów, które nie powinny znaleźć się na talerzu w czasie kolacji. Oczywistym jest to, że zakazane są dania typu fast food, ale nie najlepszym pomysłem są także produkty pełnoziarniste, a także warzywa wzdymające. Do tych ostatnich zaliczamy chociażby strączki, a także przedstawiciele rodziny kapustowatych. Ich zjedzenie powoduje, że układ pokarmowy musi wykonać dodatkową pracę, aby strawić posiłek, zamiast się regenerować.

Kolacja a niski indeks glikemiczny

Niektórych może dziwić, że w polecanych produktach na próżno szukać owoców. Wiadomo, że to rezerwuar niezbędnych witamin i minerałów, ale także są źródłem węglowodanów, czyli fruktozy. Ten naturalny cukier nie powinien znajdować się podczas kolacji - wszystko dlatego, że podnoszą gwałtownie poziom glukozy w organizmie, a on musi wyprodukować insulinę niezbędną do jej metabolizacji. Często dzieje się również tak, że po omówionym procesie insulina nadal pozostaje w organizmie, przez co niejako "domaga się" jej zużycia, a to powoduje, że po chwili znów odczuwamy głód. Dlatego kolacja z niskim IG (indeksem glikemicznym) jest absolutną koniecznością.

Co jeść na kolację?

Skoro przypomnieliśmy sobie najważniejsze zasady dotyczące kolacji, warto teraz przyjrzeć się temu, w jaki sposób komponować menu. Co w takim razie wziąć na kolacyjny tapet? Warto postawić na źródła białka, czyli gotowany lub pieczony drób, a także produkty mleczne: jogurt naturalny, serek wiejski, a także kefiry lub jogurty. Oczywiście, nie wolno zapominać o twarogu, który doskonale syci.

Choć jajka najczęściej kojarzone są z propozycją śniadaniowa, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby spożyć je również na kolację. Można po prostu je ugotować na twardo lub miękko, a także pokusić się o przyrządzenie jajecznicy lub omleta.

Pamiętajmy, aby nie zapominać o solidnej porcji warzyw, które dostarczają niezbędnych substancji odżywczych. Na kolację najlepiej sprawdzą się: rzodkiewka, sałata, zielony ogórek, marchew, pomidory oraz papryka

Czy w takim razie warto jeść pieczywo? W tej kwestii trzeba zachować się zdrowym rozsądkiem, ponieważ z jednej strony chleb i bułki pełnoziarniste mają dużo błonnika, który dłużej się trawi, natomiast białe pieczywo wypiekane jest z białej mąki i odznacza się wyższym IG. Kanapki na kolację nie są zakazane, ale warto pamiętać, by spożyć je najpóźniej trzy godziny przed pójściem spać.

Zobacz także:

Jedz czereśnie na zdrowie. Twoje serce ci za nie podziękuje

Owsianka w wersji turbo - reguluje trawienie i pomaga zrzucić oponkę z brzucha

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy