Pięć złych nawyków, które obniżają popęd seksualny
Nie zawsze mamy czas i ochotę na seks. Najczęściej zrzucamy winę na zmęczenie, stres, dużo pracy czy brak energii. Jednak powodem, dla którego nasz popęd seksualny jest obniżony, mogą być także pewne niezdrowe nawyki.
Oczywiście lampka wina czy kufel piwa wypite od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzą. Jednak regularne picie alkoholu i - co gorsza - upijanie się wpływa bardzo źle na popęd seksualny. Nie tylko obniża libido, ale również spowalnia reakcje i funkcjonowanie mózgu podczas seksu.
Papierosy są szkodliwe dla wielu obszarów naszego zdrowia - również dla życia seksualnego. Dym papierosowy jest szczególnie szkodliwy dla mężczyzn, bowiem zwiększa ryzyko impotencji aż o połowę. Jeżeli trudno nam całkiem rzucić palenie, lepszą alternatywą będą podgrzewacze tytoniu lub e-papierosy.
Przeglądanie telefonu przed snem jest niezdrowe zarówno dla naszych oczu, jak i jakości seksu. Po pierwsze tworzy dystans między partnerami, po drugie nas męczy, a po trzecie dźwięki telefonów czy powiadomień podczas stosunku, to nic pożądanego w sypialni.
Aktywność fizyczna jest wskazana nie tylko dla zachowania ogólnego zdrowia, ale także dla polepszenia życia seksualnego. Siedzący tryb życia rozleniwia i sprawia, że mamy mniej energii. Co więcej, powoduje również mniejszy przepływ krwi do narządów płciowych. Dlatego warto choć trochę się ruszać, aby zachować kondycję.
Odpowiednia ilość snu jest kluczowa dla prawidłowego funkcjonowania naszego organizmu. Niewysypianie się zwiększa poziom kortyzolu, czyli hormonu odpowiadającego za stres. On z kolei u mężczyzn prowadzi do obniżenia testosteronu, a u kobiet powoduje trudności z osiągnięciem orgazmu.
***
Zobacz również:
Korzyści z uprawiania seksu. Jak często powinniśmy współżyć?
Seks podtrzymujący: Eksperci ostrzegają przed skutkami
USA: 38-latka uprawiała seks z uczniami szkoły średniej. W zamian dawała im prezenty