Reklama

Piersi: W jakie mity nie warto wierzyć

Fałszywe opinie wywołują niepotrzebny stres albo… usypiają czujność. Obalamy te najbardziej szkodliwe.

Mammografia jest skuteczniejsza od USG

Mammografia nie jest badaniem skutecznym u wszystkich kobiet: Mit

W przypadku pań o małych piersiach, w których więcej jest tkanki gruczołowej niż tłuszczowej, bardziej miarodajne będzie USG. Ma ono też inne zalety. W trakcie badania można wracać do miejsc, które niepokoją lekarza, i oglądać ewentualną niepokojącą zmianę pod różnymi kątami.

USG robi też to, czego mammografia nie potrafi: odróżnia łagodną torbiel od guza będącego złośliwą zmianą. To sprawia, że coraz częściej lekarze polecają robienie USG nawet dojrzałym paniom - jako idealne dopełnienie mammografii, którą po 50. roku życia wykonujemy co rok.

Reklama

Jak nie ma guzka, to na pewno wszystko jest w porządku

Tak jak nie każdy guzek jest zmianą złośliwą, tak brak guzka nie powinien usypiać naszej czujności: Mit

Wszelkie nagłe zmiany w wyglądzie piersi wymagają konsultacji ze specjalistą. Jeśli zaobserwujesz na piersi zaczerwienienia i zgrubienia bez wyraźnej przyczyny, coś, co przypomina skórkę pomarańczową, fragment skóry, który wydaje się jakby zapadnięty, obrzęk lub bolesność węzłów chłonnych pod pachą, nieuzasadniony wyciek z brodawki, wyraźną, nagłą różnicę w wyglądzie jednej z piersi, np. stała się większa - zgłoś się do lekarza.

Nie panikuj jednak - ponad 80 proc. zmian wykrywanych podczas samokontroli piersi to zmiany łagodne, które łatwo poddają się leczeniu.

Biustonosz z fiszbinami może powodować raka

By obalić ten mit, naukowcy przebadali kobiety po menopauzie, u których zdiagnozowano raka piersi, a także te, które nie miały nowotworu

Wypytano je o przebyte choroby, historię zachorowań na nowotwory w rodzinie oraz o nawyk noszenia biustonosza. Nie wykryto związku między noszeniem stanika a rakiem piersi.

Doniesienia jakoby biustonosz przyczyniał się do raka, wiąże się prawdopodobnie z badaniami kobiet z afrykańskich plemion, gdzie rak piersi prawie nie występuje. Trudno jednak obronić tezę, że wynika to z nienoszenia przez nie biustonoszy. Warunki życia kobiet w tradycyjnych społecznościach są zbyt odległe od naszych - dużo wcześniej rodzą dzieci, dłużej karmią piersią (co działa ochronnie), a w ich otoczeniu jest znacznie mniej chemii.

Udowodnionymi czynnikami ryzyka raka piersi są: rodzinne występowanie tego nowotworu, otyłość, palenie papierosów, późne macierzyństwo oraz występowanie mutacji w genach BRCA1 i BRCA2.

Prawdą jest natomiast to, że piersiom nie służy stanik zbyt ciasny. Ucisk utrudnia krążenie krwi i limfy, co może prowadzić do bolesności piersi i powiększenia się węzłów chłonnych. Jeśli po ściągnięciu bielizny widzisz odciśnięte ślady, dobierz lepszy fason biustonosza lub zmień jego rozmiar na większy.

Biopsja może rozsiać komórki nowotworowe

Mit: Jeśli w badanym fragmencie tkanki są komórki nowotworowe, to nie rozsiewają się one z powodu nakłucia, tylko dlatego, że są

Nowotwór łagodny nie zmieni się w złośliwy pod wpływem biopsji, bo ma to związek wyłącznie z mutacjami genetycznymi. Nakłucie nie zmienia budowy nowotworu, która różni się w zależności od typu zmiany.

Mit, że biopsja przyspiesza rozwój raka, mógł się wziąć stąd, że po badaniu czasami w miejscu wkłucia pojawia się obrzęk. Jest to przejściowa reakcja i nie ma nic wspólnego ze wzrostem komórek nowotworowych. Jeśli są wskazania do biopsji, nie powinniśmy z nią zwlekać. Dopiero ona umożliwia ostateczne postawienie diagnozy i - w razie potrzeby - rozpoczęcie skutecznego leczenia.

Karolina Zielińska


Olivia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy