Podwójne uderzenie w krótkowzroczność
Połączenie dwóch różnych metod pozwala spowolnić postęp krótkowzroczności u dzieci, w porównaniu z każdą z tych metod stosowaną osobno – poinformowano na dorocznym kongresie American Academy of Ophthalmology (AAO) w San Francisco.
Można mówić o ogólnoświatowej epidemii krótkowzroczności. Od 1971 r. częstość jej występowania w Stanach Zjednoczonych wzrosła prawie dwukrotnie, do 42 proc. W Azji to problem nawet 90 proc. nastolatków i dorosłych.
Dzięki okularom i soczewkom kontaktowym wadę wzroku można skorygować. Dlatego krótkowzroczność może nie wydawać się poważną chorobą oczu. Jednak wysoka krótkowzroczność (minus 6 dioptrii lub więcej) może prowadzić do powikłań potencjalnie grożących utratą wzroku - jak jaskra, odwarstwienie siatkówki i zwyrodnienie siatkówki.
Krótkowzroczności nie można zatrzymać, ale można ją spowolnić. Pierwsza metoda wykorzystuje 0,01 proc. roztwór atropiny codziennie wkraplany do oka. Atropina jest lekiem powszechnie stosowanym w celu rozszerzenia lub poszerzenia źrenicy przed badaniem. Nie jest jasne, w jaki sposób spowalnia postęp krótkowzroczności - niektóre dowody sugerują, że atropina blokuje receptory muskarynowe w siatkówce. Jednak badania dowiodły, że to terapia skuteczna i bezpieczna.
Inną metodą jest ortokeratologia. Polega na używaniu co noc sztywnych soczewek kontaktowych w celu zmiany kształtu rogówki, przezroczystej przedniej części oka. I w tym przypadku nie całkiem wiadomo, w jaki sposób soczewki kontaktowe spowalniają postęp wady wzroku. Zdaniem specjalistów przekształcenie rogówki zmienia obwodowe skupienie oka, co ogranicza postęp krótkowzroczności. Noszenie soczewek kontaktowych w ciągu nocy jest jednak związane z ryzykiem otarć rogówki, wrzodów, infekcji oraz zbliznowaceń, mogących doprowadzić do utraty wzroku.
W przypadku obu metod postęp krótkowzroczności może przyspieszyć, chociaż w mniejszym stopniu przy podawaniu atropiny.
Doktor Nozomi Kinoshita i jego koledzy z Jichi Medical University w Japonii podzielili losowo 80 krótkowzrocznych dzieci na dwie grupy: w jednej zastosowano zarówno ortokeratologię, jak i atropinę, w drugiej tylko ortokeratologię. Dzieci w wieku od 8 do 12 lat wykazywały zakres krótkowzroczności od niskiej do wysokiej (od -1D do -6 D). Leczono je przez trzy miesiące, a następnie obserwowano przez dwa lata. Jak się okazało, podawanie dzieciom kropli do oczu w połączeniu ze stosowaniem soczewek kontaktowych było o 28 do 38 proc. bardziej skuteczne w spowalnianiu postępu krótkowzroczności.
U dzieci z wyższą krótkowzrocznością leczenie skojarzone było o 28 proc. bardziej skuteczne w porównaniu z samymi soczewkami kontaktowymi. U dzieci z niewielką krótkowzrocznością leczenie skojarzone było skuteczniejsze o 38 proc.
"Stosowanie atropiny razem z ortokeratologią może stać się lepszą opcją leczenia spowalniającą postęp krótkowzroczności" - powiedział dr Kinoshita. "Uważamy, że ta kombinacja będzie optymalną opcją leczenia, ponieważ obie terapie uzupełniają się". (PAP)
Autor: Paweł Wernicki