Pogromcy cholesterolu

Zwykle problem wykrywamy przez przypadek podczas rutynowego badania krwi. Okazuje się, że mamy za dużo cholesterolu. Dowiadujemy się od lekarza, że może to być niebezpieczne dla zdrowia i nawet życia. Dlaczego? Aż 80 proc. cholesterolu wytwarza nasza wątroba, a 20 proc. pochodzi z jedzenia. Cholesterol jest niezbędny do budowy komórek. Uczestniczy w wytwarzaniu hormonów płciowych i kwasów żółciowych bez których pokarm nie może być przyswojony. Jeśli jednak nasze menu obfituje w tłuszcze zwierzęce, w organizmie zaczyna być go za dużo. Prowadzi to do chorób serca i układu krążenia, zwłaszcza miażdżycy i zawału. Jednak w zasięgu ręki mamy produkty, których jedzenie może temu zaradzić!

Stoją na czele listy pogromców cholesterolu. Codzienne zjadanie dużego jabłka obniża zawartość cholesterolu w krwi o 8-11 proc., a dwóch o 16 proc! Pozwala to zmniejszyć ryzyko zawału o połowę. Cudowna moc jabłek kryje się we flawonoidach, które zapobiegają tworzeniu się zakrzepów krwi.

Są doskonałym źródłem błonnika, który obniża stężenie choleterolu we krwi. Szczególnie bogate w błonnik są: fasolka szparagowa, groszek, kapusta, brokuły, marchew, seler i pietruszka. Jedzmy je więc często.

To kolejny produkt, który warto wprowadzić do codziennego menu. Jest źródłem nienasyconych kwasów tłuszczowych, które obniżają cholesterol. Zapobiegają też osadzaniu się płytek tłuszczowych na wewnętrznych ściankach tętnic, usprawniając dopływ krwi do serca. Zmielone siemię można zaparzyć wrzątkiem i zjeść z jogurtem lub mlekiem.

Znani "zabójcy" cholesterolu. Są bardzo bogate w rozpuszczalny błonnik. Razem z wodą tworzy on w układzie pokarmowym żele. Te zaś skutecznie utrudniają wchłanianie glukozy, co obniża stężenie glukozy oraz cholesterolu we krwi po posiłku. Błonnik chroni także przed nowotworami jelita grubego. Z płatków ugotujesz pyszną owsiankę, a otręby można dodawać do zup, zagęszczać nimi sosy, dodawać do farszów mięsnych i kotletów mielonych (niektórzy używają ich zamiast bułki tartej jako panierki do kotletów).

Drugi po jabłkach najlepszy pogromca cholesterolu. To zawarta w nim substancja - aliofil - skutecznie pomaga obniżyć cholesterol. Lekarze zalecają zjadanie 2 ząbków czosnku dziennie. Można też wypijać kieliszek nalewki czosnkowej, zagryzając kanapką posypaną natką pietruszki. Pozwoli to pozbyć się nieprzyjemnego zapachu.

Zawarte są zwłaszcza w oleju rzepakowym i oliwie z oliwek. Warto codziennie wypić łyżeczkę jednego z nich lub dodawać je do sałatek. Źródłem zdrowych tłuszczy są też ryby, ale tylko w postaci surowej, pieczonej lub gotowanej, a nie panierowane i smażone.