Reklama

Proste sposoby na przykry zapach z ust

Fachowa nazwa tej przypadłości to halitoza. Skutecznie uprzykrza życie niejednej osobie! Najlepiej poradzić się lekarza, co może być jej przyczyną. Dodatkowo warto zadbać o siebie, stosując różne ziółka, ale nie tylko!

Bardziej staranna higiena

Pamiętamy o codziennym myciu zębów, ale języka - już nie! A to na jego powierzchni powstaje nalot odpowiedzialny za brzydki zapach z ust rano, a niekiedy też w ciągu dnia. Gromadzą się na nim resztki wszystkiego, co jemy i pijemy oraz różne mikroorganizmy. Dlatego język warto szorować za pomocą specjalnego czyścika lub skrobaczki (z apteki, ok. 16 zł). Robimy to po umyciu i wynitkowaniu zębów.

Dobra metoda: Czyścik (polecany na początku) - przesuwamy nim ruchem zygzakowatym po wysuniętym jak najdalej języku. Skrobaczka - poruszamy nią w linii prostej od nasady języka ku jego czubkowi.

Reklama

Dezynfekcja języka olejkami

Zalecają ją naturaterapeuci, gdy nalot na języku jest duży.

Szybki zabieg: Po higienie j.w. na miękką szczoteczkę do zębów nanosimy kroplę olejku herbacianego lub z trawy cytrynowej i wmasowujemy w język przez 5 sek. Płuczemy usta wodą.

Płukanie roztworem wody utlenionej

Może być dopełnieniem dwóch wcześniejszych metod. Uwolnione z wody utlenionej cząsteczki tlenu dodatkowo oczyszczą przestrzenie międzyzębowe, zakamarki dziąseł i języka.

Wodna kuracja: Wodę utlenioną rozcieńczamy zwykłą niegazowaną lub przegotowaną (i wystudzoną) w proporcji 1:1. Płuczemy usta przez 5-7 sek.

Żucie odświeżających listków

Natka pietruszki, bazylia, kolendra to nie tylko wspaniałe dodatki do potraw, ale także źródło olejków eterycznych. Są one wykorzystywane np. do produkcji pachnących kosmetyków. I nam posłużą w walce z nieświeżym oddechem. Warto wiedzieć, że wykazują właściwości bakterio- i grzybobójcze.

Ważna rada: Jeśli mamy taką możliwość, kupujemy roślinki w sklepach ze zdrową żywnością (zamiast np. w supermarketach). To zmniejsza ryzyko, że były sztucznie napędzane do wzrostu (i są przez to mniej zdrowe).

Jedzenie probiotyków

Okazuje się, że stan, w jakim są nasze jelita, ma ogromny wpływ na to, jak pachnie nam z ust. Gdy mikroflora nie jest właściwa i nad dobrymi bakteriami przeważają patogeny, toczące się w jelitach procesy mogą być źródłem gnilnego zapachu z ust.

Dobra metoda: Aby poprawić swoją mikroflorę, wybieramy produkty (np. jogurt), które mają w swoim składzie np. bakterie Lactobacillus plantarum.

Częste picie wody

Gdy rzadko pijemy i zasycha nam w ustach, szkodliwe mikroorganizmy mają dogodne warunki do rozwoju. Skutkiem tego jest nieprzyjemna woń, o czym możemy się przekonać np. rano, gdy nie piłyśmy przez całą noc.

Ważna rada: Nie zamieniamy wody na żaden inny napój (np. herbatę, kawę, sok, colę). Robią więcej szkody, niż pożytku! Bo chociaż obmywają w jakiś sposób wnętrze jamy ustnej z resztek jedzenia i mikroorganizmów, sprzyjają powstawaniu osadu (np. herbata, kawa). Są też źródłem cukru (np. soki).

Stosowanie płukanek z ziół

Mogą dostarczyć nam substancji przeciwbakteryjnych i przeciwzapalnych. Dzięki temu nie tylko poprawiają woń oddechu, ale także np. przyczyniają się do zahamowania paradontozy.

Łatwy przepis: 2 kopiaste łyżki świeżych lub suszonych liści szałwii zalewamy 1 szkl. wrzątku i zostawiamy pod przykryciem 10 min, odcedzamy. Nabierając kolejne łyki, płuczemy usta naparem przez minutę (każdego dnia).

Tekst pochodzi z magazynu

Tina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy