Przygotuj napar z liści malin
Maliny jeszcze wiszą na krzakach i będą nas cieszyć nawet do pierwszych przymrozków, ale warto zwrócić uwagę nie tylko na słodkie owoce, ale i na ich liście. One też zasługują na to, by je zebrać. Taka zapobiegliwość popłaci w sezonie przeziębień.
Najlepiej samodzielnie zaopatrzyć się w liście malin. Wybieraj wówczas egzemplarze zdrowe, zielone, bez przebarwień. Jeśli nie masz możliwości zbioru, możesz kupić gotowy susz w sklepie zielarskim (chodzi o suszone liście, nie owoce). Będą one podstawą naparu, który pomaga zbić gorączkę, zahamować infekcję, ukoić gardło, słowem - postawić na nogi!
Wykonanie naparu jest łatwe - wystarczy, że zalejesz dwie łyżki stołowe suszu gorącą wodą (nie wrzątkiem), potrzymasz pod przykryciem około 20 minut. Po tym czasie można już pić.
Co ciekawe, regularne picie tego naparu przez kobiety w ostatnich tygodniach ciąży może pozytywnie wpłynąć na przebieg porodu (usprawni go i zminimalizuje ryzyko powikłań). Chęć takiego malinowego wspomagania należy jednak skonsultować z ginekologiem prowadzącym ciążę.