Przygotuj się na wiosnę
Porą roku, która zazwyczaj najbardziej się dłuży jest zima, a najtrudniejsze do przetrwania są jej ostatnie tygodnie. Organizm zmęczony mało ruchliwym trybem życia, niedoborem światła słonecznego i chłodem, w krótkim czasie jest zmuszony dostosować się do nowego (wiosennego) rytmu. Proces adaptacji w nowych warunkach trwa około miesiąca.
Często jednak towarzyszą mu nieprzyjemne objawy tzw. przesilenia wiosennego, takie jak: osłabienie i senność, bóle głowy, trudności z koncentracją, chwiejne nastroje, rozdrażnienie czy poczucie rozbicia i rezygnacji.
Przetrwać przedwiośnie
Zimowo-wiosenne przesilenie to szereg drastycznych zmian w naszym środowisku. Wzrasta temperatura, dzień ulega wydłużeniu wraz ze wzrostem nasłonecznienia, następuje zmiana czasu narzucająca zmianę rytmu dobowego, a ponadto zachodzą częste zmiany pogodowe, które wzmagają dolegliwości meteopatyczne. Za zmianami w przyrodzie podąża również organizm, który przestawia się z zimowego biegu na rytm wiosenno-letni.
Organizm wyczerpany
Podczas procesu wiosennej przemiany zmienia się sposób funkcjonowania całego organizmu - zwiększa się częstotliwość oddychania oraz wzrasta poziom hormonów, które wpływają na samopoczucie i nastrój. Zmiany zachodzą również w układzie krążenia, trawiennym, immunologicznym i nerwowym. Proces przystosowania do nowych warunków trwa zwykle około miesiąca, a przyzwyczajony do zimowej aury organizm nie najlepiej znosi przełom pór roku. Owocem jest odczuwanie nieprzyjemnych skutków ubocznych wiosennego przesilenia, wśród których najczęstsze to:
rozdrażnienie i niepokój,
przygnębienie i poczucie rezygnacji,
złe samopoczucie psychiczne,
senność,
osłabienie i zmęczenie organizmu,
bóle głowy,
spadek odporności,
trudności z koncentracją,
chwiejne nastroje.
Jak się zregenerować?
Objawy te potrafią skutecznie zakłócić codzienne funkcjonowanie, a towarzyszące im poczucie rozbicia i apatii utrudnia korzystanie z pierwszych, wiosennych dni. Dlatego, aby zneutralizować odczuwanie negatywnych skutków przesilenia, warto skorzystać z prostych i sprawdzonych metod, które nie tylko złagodzą nieprzyjemne efekty przedwiośnia, ale i wpłyną na poprawę samopoczucia.
Oto kilka metod :
Najważniejszy jest ośmiogodzinny nocny odpoczynek, który znakomicie zregeneruje organizm i wpłynie na lepsze samopoczucie w ciągu dnia. Aby dobrze zasypiać, należy unikać picia przed snem napojów pobudzających np. mocnej herbaty lub kawy oraz jeść lekką kolację i wietrzyć pomieszczenie, w którym śpimy. Jeśli mimo stosowania tych środków pojawiają się problemy z zasypianiem można sięgnąć po środki o działaniu rozluźniającym i nasennym.
Tuż po przebudzeniu warto przy otwartym oknie wykonać poranną gimnastykę, która doda energii i pozwoli dotlenić organizm po całonocnym odpoczynku.
Bardzo ważne jest pożywne śniadanie, które dostarczy organizmowi energii do działania. Wartościowe są surowe warzywa czy kiełki, będące źródłem witamin.
Zima nie zachęca do aktywności fizycznej, warto jednak w czasie przedwiośnia rozruszać organizm. Zwłaszcza, że wydzielane w czasie wysiłku endorfiny i serotonina wpływają na poprawę nastroju, a nawet mogą wprowadzić w stan błogości. Aktywność fizyczną trzeba jednak wprowadzać stopniowo, zaczynając od 2, 3 razy w tygodniu.
Warto jak najwięcej korzystać z promieni słonecznych - w domu i w pracy w ciągu dnia dobrze jest odsunąć zasłony i żaluzje, żeby jak najwięcej światła dziennego wpadało do pomieszczeń.
Przesilenie wiosenne może również osłabiać odporność na stres. Dlatego w tym okresie warto nieco zwolnić tempo w pracy i w domu. W stanach silnego stresu, niepokoju czy złego samopoczucia warto wykorzystać łagodzących napięcie ziół. Pomocna będzie melisa, która skutecznie niweluje napięcia i niepokoje, dziurawiec, który posiada właściwości uspokajające oraz kozłek lekarski, który łagodzi rozdrażnienie. Warto pić napar lub stosować gotowe produkty.