Ryzykowne połączenia składników
Zależy nam, by nasza dieta była jak najbardziej wartościowa i staramy się tak komponować posiłki, by dostarczały nam najwięcej zdrowych składników. Dodatkowo wspomagamy organizm różnymi suplementami. Jednak takie bogactwo nie zawsze nam służy.
W czasach, w których wszyscy się śpieszą, jedzenie zaczyna przypominać zwykłą czynność zapełnienia żołądka, a nie odżywianie organizmu, któremu powinno służyć. Taki styl życia staje się naszym przyzwyczajeniem i z czasem może rujnować naszą kondycję zdrowotną.
Często przyczyną naszego gorszego samopoczucia bywają, wynikające z "tankowania" naszego organizmu, niedobory witamin i minerałów. Powszechnym sposobem zmiany tej sytuacji jest sięganie po suplementy. Niewielu z nas wie jednak, że aby miały one szansę zadziałać, niezbędne jest zwrócenie uwagi na jakość jedzenia, ale i sposób łączenia z nimi pokarmów.
Okazuje się, że ta wiedza jest kluczowa, jeśli nie chcemy odczuwać zmęczenia ani narazić się np. na wypadanie włosów. Przyda się także, gdy chcemy wesprzeć pracę układu nerwowego, czy uniknąć anemii.
Selen (np. w orzechach brazylijskich, grzybach) chroni nas przed nowotworami i wspomaga pracę tarczycy. Nie powinien znaleźć się na jednym talerzu z wyrobami cukierniczymi. Bardzo dobrze wchłania się w obecności witamin rozpuszczalnych w tłuszczach - A, D, E i K.
Żelazo (np. w wątróbce, natce) zapewnia nam m.in. energię i siłę, ponieważ odpowiedzialne jest za wytwarzanie hemoglobiny dostarczającej tlen do komórek. Żelaza, szczególnie tego w postaci tabletek, lepiej nie łączyć z wapniem, magnezem i miedzią.
Suplement zawierający tylko żelazo powinien być przyjmowany osobno nawet 2 godziny po posiłku. Nie powinno się popijać go herbatą ani kawą - występujące w nich taniny wchodzą w reakcję z tym pierwiastkiem i utrudniają jego wchłanianie.
Produktów bogatych w żelazo nie należy łączyć również z takimi produktami jak: płatki owsiane, kakao, tofu, siemię lniane czy kukurydza, ponieważ zawierają one kwas fitynowy, który, wiążąc żelazo, powoduje jego uboższe wchłanianie.
Dobrym sposobem na zmniejszenie stężenia kwasu fitynowego w produktach jest ich uprzednie namaczanie, np. moczone wcześniej płatki owsiane po odlaniu wody będą lepszym źródłem żelaza, niż te przygotowane na sucho, rano.
Kolejnym sprawdzonym sposobem na poprawę wchłaniania żelaza z jedzenia jest dodanie do posiłku produktów zawierających dużą dawkę witaminy C (natka pietruszki) oraz spożywanie tych bogatych w żelazo razem z popularnymi kiszonkami.
Witamina B12 (np. w wędlinach, jajach, mleku) poprawia pamięć i refleks. Nie toleruje towarzystwa alkoholu i nikotyny. Doskonale wchłania się z witaminą A i kwasem foliowym (szpinak, ciecierzyca, soczewica).
Witamina E - to składnik ważny dla urody i dbający o skórę, włosy i paznokcie. Jej wrogiem jest glutaminian sodu (zawarty m.in. w zupkach błyskawicznych, sosie sojowym, gotowych kotletach z soi).
Uwaga! Jeśli chcemy wspomóc się jakimś suplementem diety, unikajmy tego w postaci tzw. multiwitaminy. Choć to wygodne rozwiązanie, dzisiaj już wiadomo, że nieskuteczne. Lepiej ten popularny "kombajn" zamienić na pojedyncze preparaty dobrane do potrzeb naszego organizmu przez dietetyka.
Nawet przy najlepszych połączeniach produktów i odpowiedniej suplementacji organizm nie przyswoi tego, co mu oferujemy, jeśli nie zadbamy o fundamenty naszego zdrowia: ograniczenie stresu rezygnację z alkoholu i innych używek wysypianie się odpowiednie nawodnienie (dzięki wypijaniu co najmniej 2 l wody dziennie).
Zobacz również: