Skąd się bierze astma?
Naukowcy wskazują na dwa czynniki zwiększające ryzyko ataku astmy u dorosłych. Należy ich szukać w dzieciństwie.
Według nich,na astmę w dorosłym wieku częściej zachorują osoby, które w dzieciństwie cierpiały na chroniczny katar oraz osoby leczone lekami na bazie paracetamolu.
U dzieci, którym podawano duże dawki leków przeciwbólowych na bazie paracetamolu w pierwszym roku życia, stwierdzono o pięćdziesiąt procent większe prawdopodobieństwo wystąpienia objawów astmy w ciągu następnych sześciu - siedmiu lat. Przebadano ponad 200 tys. dzieci w 31 krajach, a wyniki badań potwierdziły zwiększone ryzyko tej choroby. Stwierdzono również, że ryzyko było tym wyższe, im leki podawano częściej.
Według badań prowadzonych przez Richarda Beasley z Medical Research Institute w Nowej Zelandii, ryzyko rosło również w przypadku pacjentów z zapaleniem błony śluzowej nosa i spojówek. Wyniki badań opublikowano w czasopiśmie "The Lancet."
Beasley i jego współpracownicy podkreślają, że nie oznacza to jednak, że rodzice powinni zrezygnować z podawania dzieciom tego rodzaju leków.
- Paracetamol powinien być podawany w celu łagodzenia bólu i obniżenia temperatury. Należy go jednak stosować tylko u dzieci z wysoką gorączką - powyżej 38,5 st. Celsjusza - wyjaśniają.
Wyniki innych badań, o których również można przeczytać w "The Lancet ", potwierdzają, że wystąpienie pierwszego ataku astmy u dorosłych w wieku 20-44 lata było ściśle związane z zapaleniem błony śluzowej nosa i katarem, zwykle o podłożu alergicznym.
Badacze z Narodowego Instytutu Zdrowia i Badań Medycznych we Francji podzielili pacjentów na cztery grupy: z zapaleniem błony śluzowej nosa, z alergią, cierpiących na obydwie dolegliwości i zdrowych.
Obserwacje prowadzono przez przez prawie dziewięć lat. Tylko u jednego procenta pacjentów z grupy bez żadnych objawów chorobowych rozwinęła sie astma. U pacjentów z alergią, astmę stwierdzono dwa razy częściej niż u pozostałych.
Na astmę zachorowało ponad trzy procent pacjentów z zapaleniem błony śluzowej nosa, a w grupie z nieżytem i alergią wskaźnik zachorowalności na astmę podniósł się o cztery procent.
AFP opr. JD