Reklama

Spierzchnięte usta latem

Spierzchnięte usta to częsta uciążliwość męcząca nas nie tylko w okresie zimowym. Stanowią problem estetyczny, ale przede wszystkim są przyczyną bólu, który może nasilać się podczas spożywania pikantnych i mocno kwaśnych potraw.

Z problemem spierzchniętych warg często muszą się mierzyć najmłodsi, którzy częściej niż dorośli bezwiednie oblizują usta, zwłaszcza na wietrze. Smarowanie bolesnych i popękanych ust pomadką lub popularnymi kremami przeznaczonymi do codziennej pielęgnacji być może przyniesie jakiś efekt, ale zazwyczaj będziemy musieli poczekać na niego kilka dni. Opcja z bezbarwną pomadką ochronną to raczej profilaktyka niż leczenie mocno spierzchniętej skóry.

Jak można sobie pomóc, nie sięgając przy tym po drogie preparaty apteczne? Najprostszym, najłatwiej dostępnym sposobem jest smarowanie zmienionych miejsc niewielką ilością naturalnego miodu, który odżywi, nawilży, złuszczy i ujędrni skórę. Przyniesie tym samym ulgę popękanym ustom, a dzięki właściwościom antybakteryjnym także je odkazi. Należy to robić trzy razy dziennie, pozwalając, by miód pozostał na ustach około 15 minut, a jego pozostałości zmyć.

Reklama

Terapię miodową można stosować u dzieci (o ile nie są uczulone), dla których aplikacja słodkiej masy będzie dużo przyjemniejsza niż konieczność poddawania się smarowaniu tłustymi kremami.

Alternatywą jest wykorzystanie miąższu z aloesu (ważne, aby była to roślina przynajmniej trzyletnia), który można przykładać do popękanych ust. Ważne aby używać samego miąższu, bez skórki, aby zminimalizować ryzyko podrażnień. Z leczenia aloesem powinny zrezygnować kobiety w ciąży.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy